Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blisko 20 milionów złotych kosztuje rozbudowa największego buskiego sanatorium

Adam LIGIECKI
Włókniarz to największe sanatorium świętokrzyskie i jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc buskiego uzdrowiska.
Włókniarz to największe sanatorium świętokrzyskie i jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc buskiego uzdrowiska. Adam Ligiecki
Powstają dwa nowe czteropiętrowe pawilony, a kuracjusze otrzymają najwyższy standard usług.

Komfortowo wyposażone "jedynki" z łazienką, telewizją kablową i Internetem. Klimatyzacja, superszybkie windy kursujące między piętrami pomalowanymi na różne kolory - tak ma prezentować się Włókniarz XXI wieku.
Jeśli o kolorach mowa, to najważniejszy jest... zielony. Dopiero po pokonaniu biurokratycznych barier związanych z terenami zielonymi wokół sanatorium mogła ruszyć buska superinwestycja.

ZIELONE PROCENTY

Punktem zwrotnym był 2005 rok. Wtedy właśnie opracowano koncepcję rozbudowy Włókniarza, a niemal w tym samym czasie weszła w życie uchwalona przez Sejm RP nowa ustawa uzdrowiskowa.
- Wprowadzony został wymóg formalny dla inwestorów w branży uzdrowiskowej. Zgodnie z ustawą, tereny zielone nie mogą wynosić mniej niż 75 procent obszaru, na którym realizowane będą inwestycje - wyjaśnia Tadeusz Gryc, wicedyrektor buskiego Włókniarza. - Nasze sanatorium, pomimo dużego obszaru - a użytkujemy ponad 5,5 hektara - nie spełniało tego wymogu.

Rozbudowę Włókniarza planowano na terenie rekreacyjno-rozrywkowym. Chcąc spełnić ustawowe "zielone procenty" dyrekcja sanatorium zdecydowała się na powiększenie areału. I to był trafny wybór.

DZIAŁKA OD GMINY

Włókniarz kupił na przetargu działkę komunalną od gminy Busko, przylegającą do nieruchomości sanatorium. Nowy teren, o powierzchni prawie 3 hektarów, został następnie ogrodzony i przemianowany na rekreacyjno-wypoczynkowy. Wybudowano letnią altanę, w której organizowane są spotkania plenerowe przy muzyce, grille dla kuracjuszy. - A najważniejsze, że znikły przeszkody formalne do rozpoczęcia rozbudowy - wspomina z uśmiechem dyrektor Gryc, któremu podlegają inwestycje we Włókniarzu.

Na tej działce projektanci zlokalizowali dwa pawilony. Lub "budynki hotelowo-usługowe", jak brzmi ich urzędowa nazwa. Oba nowoczesne, komfortowo wyposażone, wprowadzające nowe standardy w sanatorium.

MILIONY NA PAWILONY

Budowa pawilonu A1 ruszyła w lipcu 2007 roku. Głównym projektantem został wzięty kielecki architekt i ceniony grafik, Roman Mirowski. Kolorystykę oraz wystrój wnętrz zaprojektowała Agnieszka Samborska.
Jeśli chodzi o sprawy czysto budowlane, szefostwo Włókniarza wykazało się godnym pochwały... patriotyzmem lokalnym. Dało zarobić firmom z Buska, a głównym wykonawcą robót budowlanych jest Stanisław Walasek.
- Całość inwestycji szacujemy na 17,5 miliona złotych. Z czego na blok A1 przypada 10,5 miliona, zaś pawilon B1, do którego budowy się przymierzamy, będzie kosztował 7 milionów złotych - uchyla rąbka tajemnicy Tadeusz Gryc.

GRAMY W KOLORY

Pawilon A1, mimo światowego kryzysu, rósł "w oczach". Prace przebiegały bardzo sprawnie i dziś budynek jest już prawie gotowy. Trwają prace wykończeniowe, a obiekt ma zostać przekazany do użytku w czwartym kwartale bieżącego roku.
Dzięki uprzejmości dyrektora Tadeusza Gryca mogliśmy obejrzeć superpawilon od środka. I przyznajmy, robi wrażenie!
Blok A1 ma cztery kondygnacje i 3400 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Znajduje się tu 112 pokoi, wyłącznie jednoosobowych. Do każdego z nich należą komfortowa łazienka oraz przedpokój.
Oprócz telewizji kablowej goście będą mieć do dyspozycji komputery z dostępem Internetu. Każdy pokój posiada klimatyzację. Między piętrami mają kursować superszybkie windy. Projektanci postanowili też zagrać... w kolory.

- Pokoje i łazienki na każdej kondygnacji posiadają inną kolorystykę. To samo dotyczy korytarzy i holi, również wykładzina nawiązywać będzie do zaprojektowanej kolorystyki. Powinno to też ułatwić gościom szybką identyfikację piętra, na którym się znajdują - zaznacza Tadeusz Gryc.

NASZ NAJWIĘKSZY

Włókniarz jest największym sanatorium w Busku, ale i w regionie świętokrzyskim. W ciągu ostatniego ćwierćwiecza zmienił się nie do poznania. To "znak czasów".
- Wystarczy porównać. W 1989 roku, kiedy obiekt był przejmowany po okresie dzierżawy przez właścicieli, Federację NSZZ Przemysłu Lekkiego w Łodzi, nie było w nim żadnego pokoju mieszkalnego z łazienką. Dzisiaj dysponujemy 277 pokojami, a każdy ma łazienkę - informuje dyrektor Gryc. - Jednorazowo mieszka we Włókniarzu 450 osób.

POMAGA MARSZAŁEK

Pawilon A1 jest już niemal gotowy, czas zatem na budowę bloku B1. Stanie tuż obok, na działce kupionej kilka lat temu od gminy. Będzie to obiekt o czterech kondygnacjach, o powierzchni użytkowej 2600 metrów kwadratowych.
Na trzech kondygnacjach zaprojektowano dwuosobowe apartamenty. A na parterze powstanie stylowa restauracja z ogródkiem. Prace rozpoczną się w kwietniu 2011 roku, obiekt ma być gotowy pod koniec 2013 roku.
Dodajmy, że pawilon B budowany jest przy wsparciu finansowym z Brukseli. Dzięki osobistemu zaangażowaniu marszałka województwa Adama Jarubasa buskie sanatorium otrzymało dotację z Unii Europejskiej, która pokryje 25 procent kosztów inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie