Bogusław Wyparło w Pogoni Staszów
Bogusław Wyparło zadebiutował w pierwszej lidze w barwach Stali Mielec. Miał wtedy zaledwie szesnaście lat. Przez swoje pierwsze lata kariery często zmieniał klub. Po drużynie z Podkarpacia występował w Sokole Tychy, ŁKS Łódź, Legii Warszawa, Ceramice Opoczno, RKS Radomsko, Pogoni Leżajsk, Piotrcovii Piotrków Trybunalski, Pogoni Szczecin, by znów wrócić do Łodzi w 2004 roku. Tam wywalczył pozycję w podstawowym składzie i zagrzał to miejsce na długo, bo aż do 2013 roku. Zdobył z "Rycerzami Wiosny" mistrzostwo Polski w sezonie 1997/1998. Jego dobre występy poskutkowały powołaniem do reprezentacji Polski. W koszulce z orzełkiem na piersi rozegrał trzy spotkania.
Wśród kibiców polskiej ligi jest znany pod pseudonimem "Bodzio W.". Prywatnie przyjaźni się ze znanym polskim muzykiem Kazikiem Staszewskim, który w jednym ze swoich utworów pod nazwą "Plamy na Słońcu" śpiewał "Czy to jeszcze dzisiaj do państwa nie dotarło? Najlepszy bramkarz to jest Bogusław Wyparło".
Wyparło po długiej przygodzie w ŁKS Łódź odszedł z tego klubu w 2013 roku do Stali Mielec. Tam występował przez trzy lata i zakończył karierę. Następnie pracował w podkarpackim klubie między innymi jako: trener bramkarzy, dyrektor akademii, a przez krótki czas był także prezesem zarządu. W czerwcu 2021 definitywnie odszedł z Mielca.
- Chcieliśmy znaleźć konkretną osobę do pomocy przy pracy z naszymi bramkarzami. Na szczęście trener Bogusław Wyparło się zgodził. Bardzo cieszymy się z tego powodu. Jestem pewien, że wniesie swoje doświadczenie do naszej drużyny. Pomoże nam z obsadą między słupkami. Nasi bramkarze będą pewniejsi i podniosą swoje umiejętności. Zawodnicy z pola też skorzystają. Wiadomo, że doświadczenie przenosi się z trenera wprost do piłkarzy - powiedział Rafał Oleniacz, trener Pogoni Staszów.
Szkoleniowiec Pogoni często rotował w bramce w rundzie jesiennej RS Active 4. Ligi. O miejsce na placu gry walczyli Alan Walas i Dawid Musiał.
- Mieliśmy urazy w bramce. Ciężko było od tego uciec. Czasu na przygotowanie nie było zbyt wiele. Nasza kadra też była nie do końca skompletowana. Wszyscy musieli uwijać się jak w ukropie. To powodowało kontuzje. Na szczęście zdołaliśmy dograć rundę do końca - powiedział Rafał Oleniacz i dodał - Na początku pierwszym bramkarzem był Walas. Po jego urazie kolana między słupki wskoczył Musiał, który wcześniej też występował, bo Alan miał uraz spowodowany zderzeniem z napastnikiem w jednym ze spotkań. U nas nie było problemu w między słupkami. Nie mieliśmy podziału na pierwszego i drugiego bramkarza. Umówiliśmy się, że bronią do pierwszego błędu. Nie było kłótni, ani nieporozumień. Na tej pozycji nie mieliśmy żadnego kłopotu - skwitował szkoleniowiec Pogoni.
Bogusław Wyparło zastąpi na stanowisku trenera bramkarzy Krzysztofa Petrykowskiego, który odszedł z klubu.
- Krzysztof Petrykowski miał ogrom pracy w Mielcu. Nie mógł pogodzić obowiązków w Staszowie i na Podkarpaciu. Musieliśmy szukać trenera bramkarzy. Cieszymy się, że Bogusław Wyparło się zgodził. Dla nas to duże szczęście - zakończył Rafał Oleniacz.
Pogoń Staszów zajmuje po rundzie jesiennej 15. pozycję w tabeli. Zespół zgromadził na swoim koncie 11 punktów.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?