- Tyle - pokazał na palcach odległość kilku centymetrów Krzysztof Lijewski, odpowiadając na pytanie, ile Vive Targi Kielce brakuje do europejskiej czołówki. Jego zespół, HSV Hamburg, pokonał kielczan 30:24 w pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych.
W sobotę Vive Targi Kielce, jako pierwsza polska drużyna szczypiornistów, rozegrało mecz w fazie play off Ligi Mistrzów. W Hali Legionów przegrało z liderem Bundesligi, drużyną złożoną prawie z samych gwiazd światowego handballu, różnicą sześciu bramek, co przed rewanżem w Hamburgu znacznie ogranicza jego szanse na awans, ale zostawiło sporo pozytywnych wrażeń.
MOŻECIE POKONAĆ KAŻDEGO
- Przed przyjazdem tutaj słyszałem opinie, że jesteśmy stuprocentowym faworytem tego spotkania, ale ja się z nimi nie zgadzałem - mówił młodszy z braci Lijewskich. - Kielce mają drużynę, która u siebie może pokonać każdego. Do europejskiej czołówki brakuje niewiele, zespół jest budowany z roku na rok, pojawia się coraz więcej zawodników światowej klasy. Bogdan poukładał te puzzle, mam nadzieję, że w przyszłym roku zajdziecie jeszcze dalej i... traficie na HSV.
OTRZASKANY ZESPÓŁ...
- Jest duża różnica między Vive Targi z ubiegłorocznego turnieju Kielce Cup a dzisiejszym - mówił starszy z braci, Marcin Lijewski. - Wtedy wasi zawodnicy chyba trochę się nas przestraszyli. Dzisiaj było widać zespół już otrzaskany w ważnych meczach, bardziej dojrzały, zawodnicy z Kielc grali bardzo odważnie. Chylę czoło przed włodarzami klubu i jestem niezwykle dumny, że nasi rodacy zachodzą tak daleko i coraz więcej się o nas w Niemczech mówi. Życzyłbym sobie, żeby inne kluby w Polsce poszły w wasze ślady.
...I DOJRZALI KIBICE
Przy okazji meczu z Hamburgiem świetną opinię, którą wypracowali sobie w meczach grupowych Ligi Mistrzów, potwierdzili kieleccy kibice, którzy już szósty raz na meczu tych rozgrywek szczelnie wypełnili Halę Legionów.
- Znów jestem pod ogromnym wrażeniem naszych kibiców, którzy dopingowali zespół przez cały mecz, bez względu na wynik - mówił prezes Vive Targi Bertus Servaas. - To dojrzali kibice, potrafiący docenić klasę rywala. Przed nimi czapki z głów! - dodał młodszy "Lijek".
Po raz pierwszy od dłuższego czasu kielecki zespół nie będzie grał meczu w środku tygodnia, zagra dopiero w sobotę o godzinie 15.30 w Hamburgu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?