Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:
Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:
- W Piotrkowie widać było brak kilku zawodników. W pierwszej połowie byliśmy bardzo skoncentrowani, w drugiej weszli gracze z ławki i nastąpiło lekkie rozluźnienie. Ale zawodnicy mieli prawo głowami być już na przerwie w rozgrywkach, albo na reprezentacji.
Tak relacjonowaliśmy mecz Vive Targi Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski na żywo
Vive Targi Kielce - Piotrków Trybunalski 35:19 (17:5)
Vive Targi Kielce: Cleverly (8), Kotliński (8) - Jachlewski 3, Kostrzewa 2 - Jurecki 3, Podsiadło 1, Krieger 2 - Rosiński 4 - Zaremba 3, Jurasik 5 - Dżomba 9 (4) - Stojković 1, Grabarczyk 2, Żółtak.
Piotrkowianin: Matulski (9), Jędryka (1) - Mróz, P. Matyjasik 4 (2) - Płócienniczak 2 - Achruk 5, Matiuk - Masłowski 3, Dankowski 1 - Pilitowski 3, Wasilewski 1.
Karne. Vive Targi Kielce: 4/4. Piotrkowianin: 2/2. Kary. Vive Targi Kielce: 2 minuty (Grabarczyk 2). Piotrkowianin: 4 minuty (P. Matyjasik, Achruk po 2). Sędziowali: G. Christ (Bielany Wrocławskie), T. Christ (Świdnica). Widzów: 2800.
Przebieg: 1:0, 1:1, 6:1, 6:2, 10:2, 10:3, 11:3, 11:4, 12:4, 12:5, 17:5 - 18:5, 18:6, 19:6, 19:9, 20:9, 20:10, 21:10, 21:12, 24:12, 24:13, 25:13, 25:14, 27:14, 27:15, 30:15, 30:16, 32:16, 32:17, 34:17, 34:19, 35:19.
Kielczanie najwyraźniej chcieli w czwartek jak najszybciej rozstrzygnąć mecz, bo w pierwszej połowie postawili przeciwko piotrkowianom taką obronę, jakby naprzeciw stała nie ostatnia drużyna w tabeli PGNiG Superligi, a co najmniej Rhein-Neckar Loewen, z którymi kielczanie grali cztery dni temu. Goście mieli potężne problemy z przerzuceniem bloku mistrzów Polski (którzy w pierwszej części zablokowali aż osiem rzutów), a jeśli się to udało, to zwykle piłkę odbijał Marcus Cleverly. Pięć bramek straconych w 30 minut to wyrównany rekord lidera Superligi w tym sezonie (poprzednio tak małe straty zanotował w drugiej połowie meczu z Miedzią Legnica), podobnie jak sześć bramek zdobytych w tym okresie z kontrataków.
Piotr Dropek, trener Piotrkowianina:
Piotr Dropek, trener Piotrkowianina:
- Od pierwszej do ostatniej minuty przeciwnik był od nas lepszy w każdym elemencie. Przyjechaliśmy tu w okrojonym składzie, od czterech tygodni jest kontuzjowanych czterech zawodników. Kielce obnażyły wszystkie nasze błędy.
- Mamy młody zespół, który trochę się przestraszył rywala. Brakowało nam dzisiaj kontuzjowanych Bartosza Wusztera, Jacka Wolskiego i Pawła Laskowskiego. Mieliśmy kielczanom uniemożliwić bieganie do kontry, ale nie zrobiliśmy tego. A oni mieli jeszcze siłę kontrować w 55 minucie! Pogratulować - mówił rozgrywający Piotrkowianina, Łukasz Achruk. - Mieliśmy założenie, żeby stracić nie więcej niż 21 bramek, wpadło 19 - mówił kielecki lewoskrzydłowy, Damian Kostrzewa.
W drugiej połowie defensywa naszego zespołu nie stanowiła już takiego monolitu i drużyna z Piotrkowa zdobyła w siedem minut tyle bramek, ile przez całą pierwszą połowę.
Pozostałe spotkania ósmej kolejki odbędą się w weekend, a potem nastąpi przerwa dla potrzeb reprezentacji. Kolejny mecz Vive Targi Kielce zagra 6 listopada w Gorzowie Wielkopolskim z AZS AWF.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?