Budowa drogi ekspresowej 74 przez Kielce na finiszu [unikalne zdjęcia]

[galeria_glowna]
Na blisko siedmiokilometrowym odcinku nowej trasy wylotowej z Kielc trwają właśnie prace wykończeniowe. Robotnicy montują ekrany akustyczne i niezbędne zabezpieczenia, układają też nawierzchnie na drogach dojazdowych. "Ekspresówką" kierowcy pojadą prawdopodobnie pod koniec roku.

Budowa węzła łączącego dwie biegnące przez Kielce drogi krajowe: numer 74 (w ciągu ulicy Świętokrzyskiej) i numer 73 (w ciągu alei Solidarności) rozpoczęła się 24 kwietnia 2009 roku. W ramach zaplanowanej na 30 miesięcy inwestycji powstała nowa dwujezdniowa droga będąca przedłużeniem ulicy Świętokrzyskiej w kierunku Cedzyny. Jej znak rozpoznawczy to długi na 90 metrów tunel pod aleją Solidarności. Oprócz tego wzniesiono sześć tak zwanych obiektów inżynierskich. Są to: kładka dla pieszych nad ulicą Świętokrzyską, wiadukt nad drogą 74 łączący ulicę Żniwną z Uniwersyettem Jana Kochanowskiego, wiadukt w ciągu drogi 74 nad drogą powiatową do Woli Kopcowej, wiadukt w ciągu drogi gminnej stanowiącej dojazd do pól nad drogą 74, most na rzece Lubrzance i rondo w Cedzynie w miejscu włączenia nowego wylotu do istniejącej drogi 74.

W mieście i poza miastem

Na budowie całej trasy trwają właśnie prace wykończeniowe. Na odcinku miejskim (2,7 kilometra) robotnicy malują "brzuch" tunelu, montują ekrany akustyczne oraz barierki ochronne. Do tej ostatniej czynności używają ogromnego mechanicznego młota na gąsiennicach. Zamknięta jest nadal kładka dla pieszych nad ulicą Świętokrzyską. Nie ma jeszcze barierek oraz windy, choć konstrukcja już stoi. Drogowcy kończą układanie nawierzchni na wiadukcie przy kampusie uniwersytecie.

Prace wre także na odcinku pozamiejskim (4,1 kilometra). Montowane tam ekrany akustyczne mają inny, można powiedzieć rustykalny wygląd. - Chodziło nam o to, by dopasować jej do krajobrazu - tłumaczy Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Na wiaduktach ekrany są przezroczyste. Umożliwia to podziwianie pięknej podkieleckiej panoramy. W sumie na całej trasie stanęło ponad 10 kilometrów ekranów.
Wzdłuż drogi zlokalizowano pięć zbiorników retencyjno-odparowujących oraz dwie przepompownie - jedną na odcinku pozamiejskim i jedną w… tunelu, która posiada trzy niezależne zasilania.

Zakończenie w listopadzie

Termin zakończenia budowy upływa 24 listopada, czyli 2,5 roku od daty podpisania umowy z wykonawcą.

- W tym tygodniu odbędzie się rada budowy. Wykonawca już wcześniej mówił, że jeżeli pogoda dopisze, powinien zdążyć z pracami - mówi Małgorzata Pawelec. Potem drogowcy złożą wniosek do wojewody świętokrzyskiego o dopuszczenie drogi do użytku. Procedura potrwa około dwóch-trzech tygodni. Po upływie tego czasu każdy kierowca będzie mógł się rozkoszować szybką i komfortową podróżą do Cedzyny. Chciałoby się powiedzieć: szkoda że nie do Lublina.

Z "Echem Dnia" kiż dziś oglądając zdjęcia można poczuć się tak, jakby jechało się nową wspaniała drogą.