Budowa mostu w Sandomierzu oficjalnie zakończona i podsumowana

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otrzymała już pozwolenie na użytkowanie wydane przez służby wojewody, co oznacza, że most został całkowicie dopuszczony do ruchu. Po dwóch "nitkach" nowego obiektu przejdziemy przez Wisłę od strony Stalowej Woli w kierunku Lipnika. Natomiast stary most, ze względu na zły stan techniczny, ma czynną tylko jedną jezdnię, służy ona do przeprawy w stronę Stalowej Woli.

Wspólnie ze starym obiektem nowy most stanowi dwujezdniowy fragment trasy krajowej numer 77 Lipnik - Stalowa Wola.

BARDZO POTRZEBNY OBIEKT

W środę, podczas rejsu po Wiśle z udziałem między innymi przedstawicieli inwestora, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wykonawców z firmy Mota - Engil, władz Sandomierza i dziennikarzy, podsumowano inwestycję.

- W sieci drogowej województwa świętokrzyskiego nowy most to bardzo ważny obiekt. Natężenie ruchu w tym miejscu, na drodze numer 77 już w 2005 roku było na poziomie ponad 25 tysięcy samochodów na dobę. To jest ruch autostradowy. Budowa drugiego mostu była koniecznością - powiedziała Ewa Sayor, dyrektor świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

GDYBY NIE POWÓDŹ…

Sandomierski most powstał w nowoczesnym systemie "projektuj i buduj", co oznacza, że wykonawca wyłoniony w przetargu zaprojektował i postawił obiekt. Taki tryb pozwolił na skrócenie czasu trwania inwestycji. Wszystko zajęło 32 miesiące.

6 listopada 2008 roku rozpoczęły się prace projektowe, które trwały 9 miesięcy. W sierpniu następnego roku ruszyły pierwsze roboty budowlane, najpierw przy fundamentach i palowaniu, w grudniu natomiast zaczęła się budowa przęsła.

- Zima tylko w niewielkim stopniu spowolniła prace. Jednak powódź w maju ubiegłego roku zatrzymała budowę na ponad pięć tygodni - wspominał Sławomir Barczak, dyrektor regionu Rzeszów firmy Mota - Engil.

Roboty zostały wznowione po 20 czerwca. Pod koniec sierpnia przęsła zostały ze sobą połączone.
- Gdyby nie powódź, budowa zakończyłaby się kilka miesięcy wcześniej, już w styczniu - podkreślił Sławomir Barczak.

NOWOCZESNA KONSTRUKCJA

Pięcioprzęsłowy most ma 456 metrów długości i 14 szerokości, jedną jezdnię, chodnik dla pieszych i ścieżkę rowerową. Został zaprojektowany na klasę obciążenia A, co umożliwi dopuszczenie do ruchu pojazdów o ciężarze 50 ton.
Tomasz Siwowski z nadzoru inwestorskiego zaznaczył, że jest to bardzo nowoczesny obiekt.

- Inwestor nie tylko zdecydował się na unikalną w tamtym czasie formułę kontraktu, ale także nowoczesną konstrukcję. Jest to konstrukcja betonowa sprężona kablami, których długość jest jak odległość z Sandomierza do Warszawy. Dzięki takiemu rozwiązaniu most dobrze wygląda i długo będzie stał. Zazwyczaj stosuje się konstrukcje stalowe, lżejsze, ale trudniejsze w utrzymaniu - tłumaczył Tomasz Siwowski.

Inwestycja obejmowała także budowę dojazdów do mostu z włączeniem ich do istniejącego układu komunikacyjnego miasta. Oznaczało to budowę między innymi drugiej jezdni ulicy Lwowskiej, przebudowę skrzyżowania ulic Lwowskiej i Jana Pawła II oraz budowę skrzyżowania z ulicami Mostową i Powiśle.

Koszt robót budowlanych wyniósł 80,4 miliona złotych.

W OCZEKIWANIU NA REMONT STAREGO MOSTU I LWOWSKĄ BIS

Zakończone zadanie to pierwszy etap większego przedsięwzięcia, które ma obejmować także generalny remont starego mostu oraz budowę nowej drogi - trasy szybkiego ruchu - Lwowskiej bis.
Prace przygotowawcze do tej inwestycji już się zakończyły. - Gotowy jest projekt budowlany, w przyszłym tygodniu mamy otrzymać pozwolenie na budowę. Niemal wszystkie grunty pod tę inwestycję zostały już wykupione - mówi Ewa Sayor.

Rozpoczęcie budowy wstrzymują pieniądze. Zadania nie ma w tegorocznym planie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ale, jak informuje dyrektor, Sayor, jest ono na liście inwestycji, które mogą się rozpocząć do 2013 roku. Koszty szacowane są na około 220 milionów złotych.
Na razie planowany jest doraźny remont starego mostu, polegający na wymianie nawierzchni. Gdy obiekt zostanie gruntowanie zmodernizowany, samochody będą mogły korzystać z obydwu jezdni.