Budowa obwodnicy Daleszyc i Sukowa. Szykują się utrudnienia w ruchu, do Staszowa pojedziemy przez Makoszyn

Nowa organizacja ruchu, która zostanie wprowadzona właśnie we wtorek, 17 kwietnia, zakłada zamknięcie odcinka szosy między Niwami a Łukawą koło Widełek. Kierowcy jadący od Kielc w stronę Rakowa i dalej Staszowa będą musieli jechać objazdem. Ten będzie wiódł drogą powiatową w kierunku Górna i następnie drogą krajową numer 74 przez między innymi Skorzeszyce i Makoszyn do szosy powiatowej prowadzącej do Widełek, lub dalej od Makoszyna do Łagowa, a następnie drogą wojewódzką numer 756 przez Rembów do Rakowa. Ten drugi – dłuższy – wariant jest przeznaczony dla kierowców wielotonowych ciężarówek.

Ale to nie wszystko. Duże utrudnienia czekają zmotoryzowanych mieszkańców Cisowa i Łukawy pod Widełkami. Ponieważ niemożliwy stanie się skręt w drogę wiodącą przez tę drugą miejscowość ze względu na gruntowną modernizację mostu na rzece Łukawce w ciągu szosy numer 764, czeka ich bardzo długi objazd. Będą musieli jechać drogą powiatową do Korzenna i dalej – w zależności od celu podróży – w stronę Kielc lub Rakowa.

- Z ruchu wyłączony zostanie około 10-kilometrowy fragment wiodący przez las od Niw do Łukawy. Tylko na odcinku od szosy powiatowej w stronę Cisowa do drogi w kierunku Korzenna będą mogli poruszać się wyłącznie mieszkańcy tej pierwszej miejscowości. Niestety, musieliśmy się zdecydować na takie zmiany, bo most na Łukawce musi przejść całkowity remont, a modernizowanie po krótkich odcinkach długiego fragmentu w lesie byłoby niebezpieczne przy jednoczesnym ruchu wahadłowym – wyjaśnia Paweł Ciepluch, kierownik budowy z warszawskiej firmy Budimex, wykonawcy inwestycji na odcinku od Kranowa do granicy gmin Daleszyce i Raków.

I choć nowa organizacja ruchu będzie tymczasowa, to wcale krótko nie potrwa. – Objazdy dla jadących z Kielc w stronę Staszowa oraz dla mieszkańców Cisowa i Łukawy będą funkcjonowały co najmniej do końca grudnia. Niewykluczone jednak, że nawet do zakończenia inwestycji, czyli lipca 2019 roku. Dlatego, że chodzi o długi odcinek z wieloma elementami drogowymi, między innymi przepustami – podkreśla Paweł Ciepluch.

Przypomnijmy, że modernizacja drogi wojewódzkiej numer 764 od granicy Kielc do granicy gmin Raków i Daleszyce wraz z budową obwodnic tego miasta oraz Sukowa to jedna z dłużej oczekiwanych inwestycji drogowych. W ostatnim czasie jest także największą w województwie. Oznacza przebudowę 22 kilometrów szosy – około 10 kilometrów będzie poprowadzone nowym śladem. Ta inwestycja jest ważna nie tylko dla Daleszyc, bo pozwoli na wyprowadzenie ruchu tranzytowego z tego miasta, ale także dla podróżujących z Kielc w kierunku Staszowa. Zakłada skomunikowanie województw świętokrzyskiego i podkarpackiego przez most koło Połańca – łączy drogę krajową numer 73 w Kielcach z drogą krajową numer 79 w Połańcu i dalej z drogą wojewódzką numer 985 w Tuszowie Narodowym.

Cała inwestycja będzie kosztować prawie 115 milionów złotych. Na odcinku od granicy Kielc do Kranowa wykona ją konsorcjum firm Fart i Trakt z województwa świętokrzyskiego.