Budżet będzie poprawiany

Chociaż Rada Miasta w Ostrowcu jednogłośnie przyjęła w czwartek budżet na przyszły rok, prezydent Jarosław Wilczyński zapowiedział, że jeszcze w pierwszym kwartale zaproponuje wiele poprawek.

Po stronie dochodów widnieje kwota 146,8 milionów złotych, po stronie wydatków 168,4 milionów. Deficyt w wysokości 21,6 milionów ma być pokryty kredytami i pożyczkami.

- To nie ja wymyśliłem kalendarz wyborczy i to nie jest mój projekt budżetu - powiedział prezydent Jarosław Wilczyński. - Osobiście mam wiele zastrzeżeń do niego. Przede wszystkim odnośnie gigantycznych inwestycji, bo są ważniejsze problemy - między innymi mieszkaniowe.

Jarosław Wilczyński stwierdził, że jest to projekt, nad którym trzeba będzie popracować. Wiele kwestii społecznych, inwestycji oczekiwanych przez społeczeństwo nie zostało w nim ujętych - chociażby budowa kładki w Denkowie, pieniądze na gminne "becikowe" dla dzieci urodzonych po 1 stycznia. Projekt musi być jednak przyjęty, by cokolwiek potem zrobić. Prezydent przypomniał, że Regionalna Izba Obrachunkowa zaopiniowała go pozytywnie, komisje też wyrażały się o nim pozytywnie.

- Analizowaliśmy dokładnie wiele szczegółów - stwierdził Maciej Kuszewski, przewodniczący Komisji Edukacji i jednocześnie przewodniczący Klubu Radnych Twój Ostrowiecki Samorząd. - Mieliśmy wiele pytań, wątpliwości, ale zostały one rozwiane. Zasadne byłoby, by przyjąć ten projekt. Trzeba zamknąć ten etap, by otworzyć nowy.

Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę o budżecie na przyszły rok, podobnie jak wszystkie inne uchwały.

Podczas sesji radni odebrali ślubowanie od nowej radnej Elżbiety Danuty Helickiej, która przyjęła mandat za wiceprezydenta Pawła Walesica z Prawa i Sprawiedliwości. - Będę chciała pracować w Komisji Edukacji i Komisji Samorządu - powiedziała nowa radna. - Mam w tym już trochę doświadczenia. Zawodowo związana jestem z Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną, działałam w Gminnej Komisji do spraw Przeciwdziałania Alkoholizmowi.