Budżet Końskich na 2017 uchwalony. Ruszą wielkie inwestycje

Rok 2017 jest kolejnym rokiem wzrostu nakładów na inwestycje. Bardzo ważne jest, że część z wydatków ma charakter perspektywistyczny - nie chodzi bowiem tylko o wydatkowanie na jednoroczne działania ale też o przygotowanie dokumentacji i uzyskanie decyzji środowiskowych, które otworzą drogę do następnych działań, zwłaszcza takich, które są połączone z próbą ubiegania się o kolejne pieniądze unijne.

Priorytetem remonty dróg

Gmina Końskie złożyła już wnioski o dofinansowanie budowy dróg z programu przebudowy dróg gminnych i powiatowych. Wielką inwestycją ma być przebudowa drogi, którą gmina kiedyś przejęła na terenie dawnego zakładu metalurgicznego „Zamtal”. Obecnie jest tu strefa przemysłowa, w której pracuje prawie 1200 osób.

- Te drogi są w bardzo złym stanie, chcemy je przebudować, planując, że koszty z tym związane nie powinny przekroczyć 2 milionów 100 tysięcy złotych - wyjaśnia burmistrz miasta i gminy Końskie, Krzysztof Obratański.

Dodaje, że drugą ważną inwestycją drogową jest przedłużenie ulicy Hubala, czyli drogi prowadzącej z centrum miasta w kierunku południowym. - Odcinek, który chcielibyśmy wybudować miałby posłużyć skomunikowaniu centrum z osiedlem „Robotnicza”, a przy okazji ułatwić dojazd do ogródków działkowych w południowej części miasta. Właśnie dlatego zaprojektowaliśmy, nie tylko samą drogę ale też duży parking przy ogródkach działkowych- wyjaśnia burmistrz.

Gmina Końskie planuje również wspólnie z powiatem przebudować odcinek ulicy Gimnazjalnej, w części prowadzącej od ronda na skrzyżowaniu ulic Kieleckiej, Gimnazjalnej, Spacerowej i Krakowskiej do szpitala. - To odcinek bardzo obciążony, ponieważ stanowi główną drogę dojazdową do szpitala powiatowego w Końskich - zauważa burmistrz.
Gmina zamierza prowadzić także inwestycje trwające dłużej niż tylko jeden rok. Pierwszym z nich jest rewitalizacja centrum miasta, czyli przebudowa Rynku miejskiego wraz z przebudową układu ulic, której dokumentacja jest w trakcie przygotowywania. Na przełomie kwietnia i maja dokumentacja wraz z pozwoleniem na budowę powinny być już gotowe.

Oj zmieni się w Sielpi!

Niezwykle ważną inwestycją jest planowana rewitalizacja Sielpi, polegająca na odbudowie czaszy zbiornika wraz z budową takich obiektów wodnych, które zabezpieczą zbiornik przed ponownym zamulaniem.
- Będzie to przepust dolny, który zmienia sposób upuszczania nadmiaru wody i w większym stopniu zabezpiecza przed osadzaniem się na dnie zbiornika kolejnych namułów oraz tak zwany „łapacz rumoszu” czyli przegroda stała na wejściu rzeki Czarnej, Koneckiej i Taraski do zbiornika - mówi burmistrz Obratański.

Tłumaczy, że budowla ma służyć do zatrzymywania nanosów, które rzeka toczy ze swojego górnego biegu i które do tej pory bez problemu trafiały do zbiornika i wypłycały dno. Łącznie na powierzchni około 60 hektarów będzie trzeba usunąć około 1, 5 metra namułów oraz przebudować zbiornik tak, aby zmienić bieg rzeki - chodzi o to, żeby nurt obiegał kąpielisko i powodował, aby od strony plaży, użytkowanej w sposób szczególnie intensywny, była większa wymiana wody.

Najniższy koszt inwestycji, jaki podają gminie projektanci wynosi około 26 milionów złotych. - Kluczowa będzie przygotowywana właśnie decyzja środowiskowa, która stanowi podstawę do wystąpienia o pozwolenie na budowę. - Jeśli wszystko poszłoby optymistycznie to po sezonie letnim spuścilibyśmy wodę z zalewu i rozpoczęlibyśmy pracę - podsumowuje włodarz Końskich.