Konieczność zamknięcia Rynku burmistrz uzasadnia względami bezpieczeństwa. Tłumaczy, że ruch samochodowy naraża lessową skarpę na dodatkowe drgania i obciążenia, a to skutkuje zapadaniem się jezdni i chodników. Takie sytuacje miały miejsce wielokrotnie, ostatnio pod koniec kwietnia.
Ponadto, jak mówi Jerzy Borowski, samochody zaopatrzenia często wjeżdżają na chodniki, łamiąc płyty. - Po zakończeniu prac ziemnych, robimy nowe chodniki. Nie mogę pozwolić na to, by zostały zniszczone. Chcemy również, aby piesi spacerujący po Rynku czuli się bezpiecznie - podkreśla burmistrz Borowski.
Zakaz wjazdu na Rynek miałby dotyczyć wszystkich, również mieszkańców. - Wyjątek stanowiłyby samochody służb komunalnych, ale o odpowiednim tonażu oraz ratowniczych - informuje pomysłodawca zmian.
Problem zaopatrzenia sklepów i restauracji można, zdaniem burmistrza, rozwiązać poprzez dostawy meleksami i lekkimi wózkami. Podobne rozwiązanie funkcjonuje już w niektórych miastach.
W tej chwili towar można dowieźć samochodami, ale w określonych godzinach.
Pomysł ograniczeń nie podoba się właścicielom sklepów i lokali gastronomicznych działających na Starówce. - Utrudni nam to pracę, i to mocno. Nie wyobrażam sobie transportu towaru wózkiem - stwierdził jeden z przedsiębiorców.
Jeżeli zapadnie decyzja o wprowadzeniu ograniczeń, to wejdą one w życie na początku przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?