Burmistrz Wodzisławia Dominik Łukasik Samorządowcem Roku 2021 w powiecie jędrzejowskim. Jakie ma plany i marzenia na kolejne lata?

Mija trzeci rok pracy na stanowisku wójta, a od 2021 roku - burmistrza Wodzisławia, Dominika Łukasika. Włodarz miasta i gminy skończył 45 lat. Jego niegasnącym hobby są wędrówki po górach, a największą dumą - 18-letni syn Filip. Praca w samorządzie sprawia mu mnóstwo radości. Jak sam przyznaje – kocha to co robi.

Jaki był ten ostatni rok dla miasta i gminy Wodzisław?
- Mimo pandemii i okresu, w którym się obecnie znajdujemy, uważam że to był dobry rok. Obfitował w wiele inwestycji i wydarzeń. Udało nam się wybudować wiele dróg, także powiatowych. Kończymy budowę chodnika w Piotrkowicach, trwa budowa chodnika w Niegosławicach. Skończyliśmy chodnik w Klemencicach.

Udało się oddać do użytku odcinek od drogi wojewódzkiej 768 do drogi gminnej w miejscowości Lubcza. Udało się wybudować dwa odcinki dróg w Klemencicach, Niegosławicach. Z powiatem wykonaliśmy inwestycję na odcinku Mierzawa-Września.

Przygotowaliśmy pełną dokumentację na rewitalizację Wodzisławia. W zakres rewitalizacji Wodzisławia, etap III wchodzi pięć zadań: 1. budowa budynku Miejsko-Gminnego Centrum Kultury; 2. przebudowa czterech ulic: Mlecznej, Żeromskiego, Ariańskiej, Sportowej. 3. zabezpieczenie trwałe ruin synagogi, 4. budowa altany, miejsca wypoczynku między Szkołą Podstawową w Wodzisławiu, a Gminnym Ośrodkiem Sportu; 5. monitoring w ścisłym obrębie rynku. Z „Polskiego Ładu” otrzymaliśmy 8 milionów złotych dofinansowania na budowę Centrum Kultury. W tym roku zostaną oddane do użytku dwie z czterech ulic w ramach rewitalizacji: ulica Mleczna i Żeromskiego.

Wydarzeniem cywilizacyjnym dla naszej gminy jest realizacja zadania dotyczącego wymiany oświetlenia ulicznego - prawie 1800 opraw.

Otrzymaliśmy dofinansowanie na termomodernizację 3 budynków użyteczności publicznej: w Niegosławicach, Wodzisławiu oraz Brześciu.

Otrzymaliśmy dofinansowanie i przygotowaliśmy dokumentację na budowę dwóch boisk wielofunkcyjnych przy szkole w Lubczy i Niegosławicach.

318 tysięcy złotych wyniesie budowa farmy fotowoltaicznej przy oczyszczalni ścieków w Wodzisławiu.

Wykonaliśmy dokumentację projektową na wymianę pieca centralnego ogrzewania w szkole w Lubczy. Wymieniliśmy dachy na strażnicach i świetlicach: OSP Szczeszkowice, na strażnicy w Krężołach, Olbrachcicach. Kontynuujemy prace przy strażnicy w Mierzawie – z pomocą strażaków i koła gospodyń.

Pozyskaliśmy ponad 206 tysięcy złotych na cyfryzację gminy. Zakupiliśmy centralę cyfrową do urzędu, bo dotąd była tu centrala analogowa.

23 z 43 miejscowości zostały podłączone do sieci światłowodowej. Ilość gospodarstw domowych w dostępie do sieci Nexera – 1797. Dalsze miejscowości będą sukcesywnie przyłączane. To ważne cywilizacyjne zadanie dla mieszkańców gminy.

Udało się postawić kilka kolejnych, nowych wiat przystankowych. Sprzątamy wspólnie naszą gminę. Utworzyliśmy punkt konsultacyjny „Czyste Powietrze”. Zakupiliśmy nowoczesny aparat USG – ultrasonograf do Gminnego Ośrodka Zdrowia.

Utrzymaliśmy fundusz sołecki – ponad 600 tysięcy złotych. W tym roku dostaliśmy 3 miliony 443 tysiące na gospodarkę wodno-ściekową.

W tym trudnym czasie pandemii nie podnosiliśmy podatków. Udało nam się utrzymać stawkę za wywóz odpadów komunalnych. Dobudowaliśmy dwie sale lekcyjne w szkole w Brześciu. To tylko niektóre z zadań, które udało się zrealizować.

Do najważniejszych wydarzeń tego roku należy wizyta pana premiera Mateusza Morawickiego w Nawarzycach oraz odzyskanie praw miejskich przez Wodzisław po 151 latach. Od 1 stycznia 2021 roku Wodzisław znów jest miastem.

W jakiej kondycji zastał Pan gminę Wodzisław 3 lata temu i w jakim miejscu jest teraz?
- Obejmując stanowisko wójta w listopadzie 2018 roku, zastałem gminę ze sporym zadłużeniem w wysokości ponad 7 milionów 200 tysięcy złotych. Po trzech latach udało się oddłużyć gminę na niebagatelną kwotę prawie 1,5 miliona złotych.

Ubolewam, że wiele wniosków nie zostało przygotowanych i poskładanych do 2018 roku. Trzeba było zabiegać o dofinansowanie wniosków, które były na listach rezerwowych. Tak było w przypadku rewitalizacji Wodzisławia, oświetlenia ulicznego i wielu innych strategicznych dla gminy projektach.

Zastałem gminę z poważnym problemem – brakiem realizacji inwestycji przez wykonawcę przydomowych oczyszczalni ścieków. Musieliśmy zerwać umowę, ponownie ogłosić przetarg i wyłonić kolejnego wykonawcę, a terminy „goniły”. Na szczęście udało się zakończyć tę inwestycję, bez utraty dofinansowania.

To zastałem i z tym musiałem się zmierzyć.

Pięć najważniejszych inwestycji które udało się zrealizować w gminie Wodzisław w ostatnich latach, to według Pana?
- Na pierwszym miejscu są inwestycje drogowe. Niebagatelne środki zostały przeznaczone na remonty i budowy dróg. Udało się wybudować drogi do zapomnianych zabudowań. Przez ostatnie 3 lata udało nam się zrobić prawie 30 takich odcinków. Wykonujmy także drogi szutrowe. Prawie 3 miliony złotych dofinansowania otrzymaliśmy tylko na „powodziówki”. Obok dróg jest wymiana oświetlenia ulicznego.

Na drugim miejscu jest przygotowanie pełnej dokumentacji rewitalizacji Wodzisławia - etap III.

Kolejnym - modernizacja sieci wodno-kanalizacyjnej, przygotowanie analizy hydrauliczno-eksploatacyjnej i rozpoczęcie realizacji zadania wygaszania ujęć wody – z 11 do 3 ujęć. To zadanie dwuletnie.

Czwartym jest przygotowanie dokumentacji na termomodernizację budynków użyteczności publicznej, w tym: fotowoltaika, pompy ciepła i ocieplenie budynków.

No i oczywiście, w „piątce” najważniejszych inwestycji, nie może zabraknąć zakończenia z sukcesem, budowy przydomowych oczyszczalni ścieków.

Jakie ma Pan plany na najbliższe dwa lata?
- Życia nie starczy, a determinacji i chęci jak najbardziej. Przede wszystkim chcę, aby na terenie naszej gminy budować jak najwięcej dróg, w tym: przebudowa drogi wojewódzkiej 768 od miejscowości Łysaków do miejscowości Węchadłów.

Chciałbym poczynić kolejne kroki, by zrewitalizować zalew w Wodzisławiu. W następnym roku przewidziane są środki w kwocie 300 tysięcy złotych na wykonanie dokumentacji projektowej. To jest nasza perełka - 10,5 hektara lustra wody, 13 hektarów terenu przyległego.

Chcemy pozyskać środki i rozbudować Ośrodek Zdrowia w Wodzisławiu, w którym mieściłaby się między innymi rehabilitacja. Do tej pory rehabilitacja znajduje się na parterze budynku, w którym mieści się przedszkole w Wodzisławiu. Przedszkole, które świetnie prosperuje, zyskałoby pomieszczenia po rehabilitacji. W przyszłości możemy myśleć o rozbudowie przedszkola wraz ze żłobkiem.

Chciałbym doprowadzić do szczęśliwego finału budowy Miejsca Obsługi Podróżnych w Klemencicach. Jesteśmy w trakcie przygotowywania decyzji środowiskowej dla „Lotosu”. W przyszłym roku na wiosnę ma rozpocząć się budowa stacji paliw Lotos, restauracji KFC i motelu, przy czym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecyduje w kwestii budowy motelu.

Po raz kolejny mieszkańcy miasta i gminy Wodzisław docenili pańską pracę na rzecz rozwoju gminy - jakie to uczucie? Z czego to wynika?
- Na wstępie bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie swój głos. To bardzo miłe i przyjemne uczucie, które dodaje siły i mobilizuje do jeszcze wydajniejszej pracy i realizacji wyzwań.

Jestem osobą, która stara się mieć dobry kontakt ze wszystkimi – z mieszkańcami, sołtysami czy dyrektorami szkół. Jedynym mankamentem nad którym ubolewam jest kontakt w radzie gminy. Staram się być osobą empatyczną, która pochyli się nad każdą osobą, a szczególnie nad osobami pokrzywdzonymi, będącymi w trudnej sytuacji życiowej.

Oprócz tego, że wykonuję moje obowiązki najlepiej jak potrafię, to jest to moja pasja. Kocham to co robię. Determinacji i siły, a także pomysłów wystarczy, tylko żeby jeszcze czasu wystarczyło. Myślę, że mieszkańcy zauważają i doceniają dotychczasowe wysiłki.

Jakie marzenia ma burmistrz Wodzisławia Dominik Łukasik oraz prywatnie - Dominik Łukasik?
- Jako Dominik Łukasik chciałabym odpocząć, pojechać w góry oraz „zreperować” kolana, ponieważ mam zerwane więzadła przyboczne w prawym kolanie – trochę przez piłkę, a trochę przez narty. Trochę się boję, ale chcę się poddać tej operacji, by kolano lepiej funkcjonowało.

Jako burmistrz marzę tylko o jednym, aby poprawiły się relacje w naszej radzie.

Drugie miejsce wśród samorządowców w powiecie zajął burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek, a trzecie - burmistrz Małogoszcza Mariusz Piotrowski.

Gratulujemy!