Dress code, czyli zbiór zasad ubioru na konkretne okazje, to wciąż jeszcze dla wielu zagadka. Sytuacja oficjalna jak otwarcie XX Międzynarodowych Targów Przemysłu Obronnego w Targach Kielce znów przysporzyła kilku ubraniowych faux paux. Jak prezentowali się świętokrzyscy politycy i włodarze ocenia kreator wizerunku Ewa Filipecka.
Wizerunek w sytuacji oficjalnej, szczególnie wizerunek polityków, osób publicznych to ich wyraz jego profesjonalizmu, kompetencji, szacunku do ludzi. Dzięki profesjonalnemu doborowi stroju buduje się zaufanie do piastowanej funkcji i urzędu. - wyjaśniała nam Ewa Filipecka, kreator wizerunku. -
W sytuacjach oficjalnych posługujemy się określonym biznesowym dress codem. Jego reguły są nieubłagane. Ciemna kolorystyka stroju, najlepiej w zimnej tonacji, co kojarzy się z profesjonalizmem. Dotyczy to panów i pań. Ważny jest dopasowanie stroju do sylwetki, znikoma ilość biżuterii, zakryte buty - najlepiej klasyczne czółenka, na obcasie maksymalnie sięgającym 3-3,5 centymetra. W przypadku pań koniecznością są cieniutkie pończochy w cielistym odcieniu. Rękaw żakietu czy marynarki lub bluzki - przynajmniej ¾.
Dozwoloną głębokość dekoltu zmierzymy przykładając szerokość dłoni od podstawy szyi. Tam gdzie się ona kończy tam powinien kończyć się dekolt. Grzeczna długość sukienki czy spódniczki, najlepiej o prostym, ołówkowym lub lekko rozszerzanym kroju może kończyć się dwa palce przed kolanem. Dress code wyklucza spodnie noszone przez panie. Co do kolorów, to najodpowiedniejsze są materiały gładkie, niestety najlepiej w ciemnych odcieniach: szarości, granaty, niebieskie. A to tylko kilka podstawowych zasad...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
