Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Camups Uniwersytetu Jana Kochanowskiego może się rozbudowywać. Sąsiedzi nie są zadowoleni

Agata KOWALCZYK
Camups Uniwersytetu Jana Kochanowskiego może się rozbudować o wiele hektarów. Kieleccy radni przyjęli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który rezerwuje grunty pod rozwój uczelni. Nie zadowala on właścicieli gruntów, bo ogranicza ich zagospodarowanie.

Prace nad planem trwały aż od 2008 roku. Obejmuje on teren od ulicy Świętokrzyskiej po dawną siedzibę Exbudu i ulice Ciekocką. Dotyczy on działek uczelni i prywatnych. To głównie wąskie, długie parcele.

- Plan dopuszcza powstanie dużych budynków, co najmniej o powierzchni użytkowej 1000 metrów i trzech kondygnacjach - mówił Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Kielcach. - Po jednej trzeciej terenu jest przewidziane pod rozbudowę uczelni, zabudowę mieszkaniowa i zieleń. Campus, który ma 13 hektarów może się powiększyć do 20 hektarów.

Właściciele działek na tym obszarze wnieśli 10 uwag do planu. Kwestionowali oni potrzebę powiększenia campusu i budowę ulicy Świerczyńskiej o szerokości 14 metrów oraz zakaz zabudowy mieszkaniowej.

- Ludzie przez wiele lat nie mogli dysponować gruntem, a teraz tworzymy rezerwę gruntów dla uczelni, która ma być wykorzystana po 2030 roku. Właściciele to starsi ludzie. Kiedy miasto zamierza wykupić te grunty czy wypłacić zadośćuczynienie. Kiedy ruszy przynajmniej część inwestycji ? - pytał radny Jarosław Machnicki ( PO).

-Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Plan dla osiedla Baranówek powstał przed wojną a proces inwestycyjny nie zakończył się do tej pory. Przepisy nie nakładają na nas obowiązku podawania w dokumentach planistycznych "kiedy". A to zależy od wielu czynników. Na przykład wykupy pod ulicę Świerczyńską będą potrzebne, gdy pojawi się inwestor w jej rejonie i konieczne będzie zapewnienie dojazdu. Nie wiemy, kiedy to będzie. Planowanie jest w pewnym sensie fantastyką, ale musimy to robić. Gdyby nie plany to Kielce teraz tak by nie wyglądały - przyznał dyrektor.

Obradom przysłuchiwali się właściciele działek. Chcieli zabrać głos, ale ze względów proceduralnych nie mogli wystąpić. W ich imieniu pytanie zadał radny Mariusz Goraj (Pis).

- Mieszkańcy mają pismo, z którego wynika, że prezydent obiecał im możliwość zabudowy działek przy południowej części ulicy Ciekockiej a zapisy planu są inne, nie dopuszczają jej - poinformował radny po rozmowie z mieszkańcami.

- Nie jest to tak, inny jest sens pisma. Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dopuszcza zabudowę ulicy Ciekockiej po stronie północnej, a po południowej jest przewidziana zieleń. I takie same muszą być zapisy planu. Ulica Ciekocka to obszar górki, o dużym spadku terenu, trudny do zabudowy. Współpracujemy ze Stowarzyszeniem "Ciekocka" założonym przez mieszkańców, które przygotowuje warunki zabudowy tego obszaru. Jak tylko dostaniemy dokumenty to przystąpimy do zmiany studium a następnie planu, który dzisiaj mamy uchwalić i wprowadzimy możliwość zabudowy także po drugiej stronie. Ograniczmy pas zieleni, a o ile, to jeszcze jest to przedmiotem dyskusji - wyjaśnił dyrektor.

Plan został przegłosowany, a właściciele działek wyszli zawiedzeni. Komentowali, że nie wierzą urzędnikom, iż zmienią plan na ich korzyść.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie