U Dariusza Dudka, właściciela firmy Andar (dawny Węgloblok) w Kielcach, szczyt zainteresowania opałem przypadł na miesiące letnie. - Teraz kupują ci, którzy są do tego zmuszeni, bo robi się im zimno. Muszą się spieszyć, bo stare ceny mamy tylko do końca września. Od października będzie drożej o 20-30 złotych na tonie. Górnicy grożą strajkiem, może być trudniej o węgiel - mówi.
Najpopularniejszy ekogroszek kosztuje u niego na składzie 680 złotych za tonę, węgiel kostka i orzech - niecałe 700 złotych. - Najbardziej zdrożał koks opałowy. O ponad 200 złotych na tonie. W tym roku były już trzy podwyżki - podkreśla Dariusz Dudek.
Podwyżkę cen prognozuje też Jacenty Stępień, współwłaściciel firmy Karbonex w Piekoszowie. Klienci jego składu zapisują się na listy kolejkowe. - Węgiel kostka czy ekogroszek nie zagrzeją miejsca na placu. Cena ekogroszku od października pójdzie w górę o 10 złotych, bo katowicki Holding Węglowy ją podniesie. Ale nie będziemy szaleć z marżą i być może zmniejszymy ją, by nie podnosić cen klientom - mówi.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
