Centralne Biuro Antykorupcyjne chce odwołania starosty opatowskiego!

Miesiąc na odwołanie

Miesiąc na odwołanie

30 dni ma Rada Powiatu Opatowskiego na odwołanie starosty opatowskiego. Trzydziestodniowy okres liczony jest od momentu, w którym przewodniczący rady uzyskał informację od Centralnego Biura Antykorupcyjnego o przyczynie odwołania. Jak podaje CBA, do opatowskiego starostwa informacja dotarła z końcem kwietnia. Zatem do końca maja radni powiatowi powinni zająć się sprawą odwołania starosty opatowskiego. Jeżeli sprawa wyjdzie daleko poza 30-dniowy czas, do akcji wkroczy wojewoda świętokrzyski, który wydając zarządzenie zastępcze odwoła starostę za radnych.

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili od 20 do 24 kwietnia kontrolę przestrzegania przez starostę przepisów ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Kontrola obejmowała lata 2010-2012. - W wyniku przeprowadzonych czynności stwierdzono naruszenie przepisów ustawy antykorupcyjnej - informuje Małgorzata Matuszak z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

W trakcie kontroli agenci CBA ustalili, że starosta opatowski posiada udziały w dwóch spółkach. - Wartość posiadanych udziałów przekracza dziesięć procent wartości kapitału zakładowego spółek - uzupełnia Matuszak.

W ustawie antykorupcyjnej zapisano, że między innymi członkowie zarządów powiatów, a starosta jest przewodniczącym zarządu powiatu, w czasie pełnienia funkcji, nie mogą posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż dziesięć procent udziałów akcji lub udziałów przedstawiających więcej niż dziesięć procent kapitału zakładowego w każdej z tych spółek.

- W związku z wynikami kontroli, Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało pod koniec kwietnia do przewodniczącego Rady Powiatu w Opatowie wystąpienie pokontrolne, w którym wniosło o odwołanie starosty opatowskiego - zaznacza Matuszak.

Starostwo Powiatowe w Opatowie w specjalnym oświadczeniu wydanym dla mediów potwierdziło kontrolę CBA. "Kontrola prowadzona przez Centralne Biuro Antykorupcyjne nie miała nic wspólnego z bieżącym funkcjonowaniem starostwa powiatowego w Opatowie ani jednostek organizacyjnych powiatu. Dotyczyła przestrzegania przez starostę opatowskiego ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne - czytamy w piśmie.

Jak pisemnie informuje Starostwo Powiatowe w Opatowie, Bogusław Włodarczyk, starosta opatowski przedstawił oświadczenie majątkowe, w którym wykazał posiadanie w dwóch spółkach udziałów o wartości 30 tysięcy złotych i 10 tysięcy złotych. "Oświadczenie to było zgodne z prawdą" - podaje starostwo. I dalej czytamy: "Bogusław Włodarczyk nie był świadomy tego, że pełniąc funkcję starosty opatowskiego obowiązuje go zakaz, o którym mowa w ustawie o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (...) W związku z wynikami kontroli CBA i wystąpieniem pokontrolnym Starosta Opatowski Bogusław Włodarczyk oddał się, zgodnie z przepisami prawa, do dyspozycji rady. Rada Powiatu Opatowskiego zajmie stanowisko zgodne z literą prawa w ustawowo przewidzianym terminie".

Teraz Rada Powiatu będzie głosowała w sprawie odwołania. Jeśli nie odwoła starosty, zrobi to wojewoda.