MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chcą pomagać Renacie, kobiecie dla której jedyną szansą na życie jest przeszczep płuc

Iwona ROJEK [email protected]
Tomasz Kaczmarzyk po przeczytaniu artykułu w naszej gazecie też zaangażował się w akcję pomagania chorej na mukowiscydozę.
Tomasz Kaczmarzyk po przeczytaniu artykułu w naszej gazecie też zaangażował się w akcję pomagania chorej na mukowiscydozę. fot. A. Piekarski
Dla mieszkanki Dymin jedyną szansą na życie jest przeszczep płuc w Wiedniu. Po naszym artykule ruszyła wielka akcja.

Można pomóc

Renata z trudem łapie każdy oddech, a ma dwoje małych dzieci i bardzo chciałaby żyć.
Renata z trudem łapie każdy oddech, a ma dwoje małych dzieci i bardzo chciałaby żyć.
Fot. Łukasz Zarzycki

Renata z trudem łapie każdy oddech, a ma dwoje małych dzieci i bardzo chciałaby żyć.

(fot. Fot. Łukasz Zarzycki )

Można pomóc

Wszyscy, którzy chcieliby pomóc Renacie Banasik, są proszeni o przekazywanie nawet drobnych kwot na konto Bank Spółdzielczy w Kielcach, filia w Bilczy, numer konta 21 8493 0004 0281 0206 9137 0002 Dyminy, ulica Folwark 15.

Po artykule w "Echu Dnia", w którym pisaliśmy o tym, że 34-letnia Renata Banasik, chora na mukowiscydozę, musi mieć wykonany przeszczep płuc w Wiedniu, ruszyła machina pomocy. Odezwali się ludzie, którzy chcą jej pomóc w uzbieraniu 150 tysięcy euro.

- To niewyobrażalna kwota, ale jakby każdy mieszkaniec coś przekazał, można by ją uzbierać - mówi Aleksandra Błaszczyk, mieszkanka Dymin. - A czas nagli, liczy się każdy dzień. Po przeczytaniu tego artykułu od razu pomyślałyśmy, że nie ma na co czekać, trzeba brać się do roboty, żeby pomóc naszej koleżance. Przecież każdy z nas może znaleźć się w takiej sytuacji i jeden chory człowiek sam sobie nie poradzi. Zebrałyśmy się z Agnieszką Krężołek i innymi dziewczynami i ustaliłyśmy plan działania.

Wydrukowałyśmy plakaty, mają być wywieszone w autobusach miejskich, do naszego pomysłu przychylnie odniosła się dyrekcja Miejskiego Zakładu Komunikacji. Również listonosze mają wkładać do skrzynek ulotki z numerem konta Renaty. W miejscach publicznych chcemy wystawiać puszki, mamy też inne pomysły, o których będziemy informować na bieżąco.

W sobotę do naszej redakcji przyszedł też kielczanin Tomasz Kaczmarzyk. Już wydrukował plakat, powiesił go w swoim sklepie Dewua przy ulicy Turystycznej 1. Myśli o kolejnych działaniach w tej sprawie. - Siostra mojej dziewczyny Mileny chodziła z Renatą do jednej klasy, błyskawicznie pomyśleliśmy o tym, żeby jej pomóc - mówi. - Dlatego od każdej sprzedanej rzeczy będziemy przekazywać chorej kobiecie 5 procent. Uważam, że obowiązkiem tych, którym się w miarę dobrze wiedzie i są w miarę szczęśliwi, tak jak ja, jest pomaganie innym, słabszym - tłumaczy motywy swojego działania. - Czymże są pieniądze, tylko zwitkami papieru, dlaczego ma od nich zależeć życie ludzkie?

Renata Banasik jest jedną z nielicznych osób na świecie, u których mukowiscydoza została zdiagnozowana tak późno, już po urodzeniu dzieci. Jak poinformował nas jej mąż Grzegorz, kilka dni temu poczuła się tak źle, że obecnie przebywa w Klinice Chorób Płuc w Warszawie. Rodzina bardzo prosi o pomoc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie