Chcę śpiewać i nic nie planuję

Ilona Sojda, laureatka Grand Prix 41. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie pracuje nad materiałem na swoja pierwszą płytę.

- To niesamowite, że powróciłam tu, gdzie się wszystko zaczęło - powiedziała Ilona Sojda po zakończeniu 42. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie. Na scenie, gdzie przed rokiem odniosła sukces, pokazała, że nie osiadła na laurach.

Nasi reprezentanci na 42. Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie w tym roku nie znaleźli się w gronie laureatów, ale ciągle wspominano ubiegłoroczny sukces kielczanki Ilony Sojdy. - W tym roku mamy cztery główne nagrody, a nie cztery pierwsze, ponieważ nie było możliwości wyłonić kogoś, kto by nas wbił w glebę, jak to było w ubiegłym roku. Wtedy nie mieliśmy wątpliwości - komentował tegoroczną pracę jurorów Janusz Grzywacz, członek jury. - Gdy po przesłuchaniu zapytaliśmy, czy wiemy, kto wygrał festiwal, to siedmiu na ośmiu jurorów wymieniło Ilonę Sojdę.

ZACHWYT WIDZÓW

I ten prawie jednogłośny wybór, okazał się słuszny, co Ilona potwierdziła w tym roku. W czasie 42. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie wystąpiła z recitalem "Kadisz dla Róży". Słowa i muzykę do tego programu napisał kielecki bard Marek Tercz. - Nad "Kadiszem..." pracowaliśmy już od grudnia. Powstało wiele utworów, natomiast do recitalu wybraliśmy te, które najbardziej do mnie pasują - wyjaśniła Ilona. Jedną z piosenek Ilona podczas festiwalowego koncert finałowego.

Ilona wystąpiła obok sław polskiej piosenki artystycznej, ale jak sama mówi: - Wśród nich nie ma nikogo, kogo chcę naśladować. Próbuję stworzyć coś nowego, niepowtarzalnego.

WSZYSTKO SIĘ ZMIENIŁO

A co czuła, gdy występowała w miejscu, gdzie przed rokiem odniosła sukces? - To wszystko, co wtedy - ten klimat, stres. Ale tak naprawdę to niesamowite, że powróciłam tu, gdzie się wszystko zaczęło - opowiada i przyznaje, że od października 2005 roku jej życie całkowicie się zmieniło. Nic nie planuje, a jednego, czego jest pewna, to tego, że chce śpiewać. Być może w przyszłym roku ukaże się jej pierwsza płyta.

- Pracujemy nad rozbudowaniem recitalu, mamy też inne zamiary, o których na razie nie chcę mówić. Spotykamy się na próbach z chłopakami z mojego zespołu - Kajetanem Strzelczykiem, Radosławem Kupisem i Michałem Jelonkiem, i ćwiczymy - zdradza. Ale nie wie, jak dalej będzie wyglądała ich praca. Powód jest prosty. Ilona mieszka w Krakowie, gdzie zaczęła studia na kierunku psychologia stosowana. - Chciałam iść na medycynę, bałam się jednak, że nie dam rady pogodzić nauki ze śpiewaniem. Od dawna interesowały mnie sprawy związane z człowiekiem, jego mózgiem, umysłem i myśleniem. Po pierwszych zajęciach podoba mi się.

Jej sukcesy

Laureatka VIII Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki Evergreen Festival 2003 w Końskich, 41. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie w 2005, X Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Artystycznej w Rybniku w 2006, Festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, X Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Słowa w Elblągu, Złotego Prysznica na XIII Ogólnopolskim Turnieju Śpiewających Poezję "Łaźnia" w 2006 roku w Radomiu, XIV Festiwalu Kultury Ekologicznej w Józefowie na Roztoczu.

W sobotę

Ilona Sojda zaprezentuje piosenki z recitalu "Kadisz dla Róży" już w sobotę o godzinie 19, na małej scenie Kieleckiego Centrum Kultury.

**OPINIA EKSPERTA
Nikt nie miał wątpliwości**

Janusz Grzywacz, muzyk, kompozytor, aranżer, juror Studenckiego Festiwalu Piosenki

: - Nie było możliwości wyłonić kogoś, kto by nas wbił w glebę, jak to było w ubiegłym roku. Wtedy nie mieliśmy wątpliwości. Gdy po przesłuchaniu zapytaliśmy, czy wiemy, kto wygrał festiwal, to siedmiu na ośmiu jurorów wymieniło Ilonę Sojdę.