Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmowianki - zwycięskie gospodynie w konkursie Echa Dnia. Posłuchaj jak śpiewają i zobacz jakie cuda robią [WIDEO,zdjęcia]

Marzena ŚLUSARZ [email protected]
Koło Gospodyń Wiejskich Chełmowianki tworzą: przewodnicząca Wioletta Krzyżanowska, Halina Nowak, Maria Gawlik, Anna Krzyżanowska, Zdzisława Kosiarska, Anna Kozłowska, Maria Lipiec, Maria Raczyńska, Janina Ćwik, Irena Gąsior, Wanda Zieja, Marianna Dwojewska, Halina Halik, Edyta Dwojewska, Jadwiga Kosiarska, Stefan Kosiarski oraz panowie – muzykanci: Henryk Sepioło, Czesław Zieja, Stanisław Ćwik.
Koło Gospodyń Wiejskich Chełmowianki tworzą: przewodnicząca Wioletta Krzyżanowska, Halina Nowak, Maria Gawlik, Anna Krzyżanowska, Zdzisława Kosiarska, Anna Kozłowska, Maria Lipiec, Maria Raczyńska, Janina Ćwik, Irena Gąsior, Wanda Zieja, Marianna Dwojewska, Halina Halik, Edyta Dwojewska, Jadwiga Kosiarska, Stefan Kosiarski oraz panowie – muzykanci: Henryk Sepioło, Czesław Zieja, Stanisław Ćwik.
Śpiewają, kucharzą, organizują imprezy - wszystko zgodnie z ludową tradycją spod Świętego Krzyża. Oto Chełmowianki najlepsze Koło Gospodyń Wiejskich w województwie.
Gospodynie mają niewielki ale własny pokoik w Gminnym Ośrodku Kultury w Rudkach. Tu mogą się spotykać i rozmawiać. Ostatnio w przygotowaniu świątecznych
Gospodynie mają niewielki ale własny pokoik w Gminnym Ośrodku Kultury w Rudkach. Tu mogą się spotykać i rozmawiać. Ostatnio w przygotowaniu świątecznych ozdób wspierał Panie radny wsi Serwis i Sosnówka Jan Czaja. Dawid Łukasik

Gospodynie mają niewielki ale własny pokoik w Gminnym Ośrodku Kultury w Rudkach. Tu mogą się spotykać i rozmawiać. Ostatnio w przygotowaniu świątecznych ozdób wspierał Panie radny wsi Serwis i Sosnówka Jan Czaja.
(fot. Dawid Łukasik )

Chełmowianki z Rudek w gminie Nowa Słupia w powiecie kieleckim, zwyciężczynie konkursu na najlepsze Świętokrzyskie Koło Gospodyń Wiejskich to drużyna 15 pań i czterech panów z werwą. Połączyło ich zamiłowanie do tradycji. Podbijają serca lokalnej i regionalnej społeczności.

TO DIAMENTY

Z inicjatywą utworzenia zespołu śpiewaczego wyszedł trzy lata temu Jan Czaja, radny i sołtys dwóch wsi Serwis i Sosnówka. Efekt przerósł sam zamysł. Powstało prężnie działające Koło Gospodyń Wiejskich, panie występują z repertuarem pieśni ludowych, przygotowują regionalne potrawy a także organizują i pomagają w organizacji życia kulturalnego wsi. Początkowo chętnych do działań było więcej, jednak zapał nie we wszystkich pozostał. - Wyklarowała się grupa, dla której nasza ludowa tradycja jest najważniejsza, to nasze diamenty, panie, które wierzą w to, co robią - podkreśla Wioletta Krzyżanowska, która przewodniczy Chełmowiankom.

Wszystkie panie oprócz przewodniczącej są na emeryturach lub rentach. Pochodzą z trzech sąsiednich miejscowości: Rudki, Serwis i Sosnówka. Niegdyś tworzyli zespoły ludowe Rudkowanie i Sosnowianie, więc doświadczenia w występach artystycznych im nie brakuje.

KLUCZ W SYSTEMATYCZNOŚCI

- Ponad dwa lata działalności to niewiele, ale nie liczy się ilość, tylko jakość - mówi Wioletta Krzyżanowska. Panie są bardzo zorganizowane i zdyscyplinowane. Mają swoje gospodarstwa, obowiązki, ale gdy przychodzi wtorek, zbierają się w Gminnym Ośrodku Kultury w Rudkach punkt 17 i rozpoczynają próby, śpiewają, zajmują się rękodziełem, rozmawiają. - Na wtorek czekamy jak dusza na zbawienie - mówi Maria Lipiec.

- To dla nas odskocznia od codziennych spraw - dodaje Halina Nowak. - Dzięki wsparciu Piotra Sepioło, dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury możemy tu przychodzić. Pan Piotr udostępnia nam salę ze sceną do prób wokalnych, ale mamy tu też naszą stałą kwaterę, gdzie możemy się zbierać, rozmawiać, dyskutować, planować, tu także robimy różnorodne stroiki, ozdoby - opowiada przewodnicząca.

Pani Wioletta twierdzi, że kluczem do sukcesu jest właśnie systematyczna praca i cotygodniowe spotkania.

LUDOWE GŁOSY Z NAGRODAMI

W tak zwanej "przystani" Chełmowianek łatwo w oczy wpadają efekty tej pracy. Na ścianach lśnią dyplomy, na półkach puchary. - To nie wszystkie, mamy jeszcze kilka do zawieszenia - mówi pani Wioletta.

Gospodynie zapytane, który sukces dla nich jest najważniejszy przerzucają nazwami konkursów i festiwali, w których święciły triumfy. - Przegląd Zespołów Ludowych w Chmielniku, tam mieliśmy pierwsze miejsce - mówi Halina Nowak. - Bardzo ważny jest dla nas Festiwal Muzyki Ludowej w Busku Zdroju - dodaje Maria Gawlik. - To nie tak, że któryś jest najważniejszy, wszystkie są ważne, każdy się przeżywa, przed każdym występem jest trema, po każdym sukcesie są emocje - kwituje Irena Gąsior.
Panie bardzo są dumne z projektów zrealizowanych ze znanym artystą krakowskim Piotrem "Kubą" Kubowiczem, podczas występów wspólnie prezentują wspaniałe ludowe widowisko. W repertuarze Chełmowianki mają też utwory napisane specjalnie dla nich. - Bardzo cenna jest dla nas współpraca z naszym regionalnym wieszczem Stanisławem Majchrem, który napisał dla nas kilka utworów, są to nasze perełki. Mamy nadzieję, że współpraca będzie się rozwijała - wyjaśnia pani Wioletta.
Przewodnicząca podkreśla, że gospodynie zawsze w piosenkach posługują się ludową gwarą spod Świętego Krzyża.

Panowie muzykanci znakomicie prezentują się w ludowych strojach. Od prawej Stanisław Ćwik – gra na akordeonie, Czesław Zieja – gra na bębnie, Henryk
Panowie muzykanci znakomicie prezentują się w ludowych strojach. Od prawej Stanisław Ćwik – gra na akordeonie, Czesław Zieja – gra na bębnie, Henryk Sepioło – gra na klarnecie. Panom towarzyszy radny Rudek Henryk Gąsior. Dawid Łukasik

Panowie muzykanci znakomicie prezentują się w ludowych strojach. Od prawej Stanisław Ćwik - gra na akordeonie, Czesław Zieja - gra na bębnie, Henryk Sepioło - gra na klarnecie. Panom towarzyszy radny Rudek Henryk Gąsior.
(fot. Dawid Łukasik )

Z POTRAWAMI W KRAJ

Panie przyznają zgodnie, że bardzo ważnym wydarzeniem był dla nich udział w spotkaniu Warszawskiego Klubu Przyjaciół Ziemi Kieleckiej. W Domu Chłopa w Warszawie serwowały dania regionalne, ze stołu rozchodziły się zapachy kapusty z grochem, chleba wiejskiego, pierogów z kapustą i grzybami, czerwonego barszczu z krokiecikami, ciast, pączków ziemniaczanych. Nie brakło nalewki własnej roboty. Taka prezentacja Chełmowianek była też znakomitą promocją gminy Nowa Słupia i regionu świętokrzyskiego. - Goście spotkania byli zachwyceni naszym stoiskiem, do tej pory otrzymujemy od nich ciepłe sygnały z pozdrowieniami czy życzeniami. Mamy nadzieję, że następnym razem będziemy mogli tam zaprezentować kunszt śpiewaczy - podkreśla Wioletta Krzyżanowska.
Specjalnością Chełmowianek jest zupa "zarzucka", wielokrotnie nagradzana, ostatnio wpisana w menu jednego z kieleckich hoteli. Chwalą się znakomitymi pierogami z kaszą gryczaną i sernikiem wyrabianym wedle receptury babć.

STRÓJ SPOD GÓR

Panie i panowie zawsze prezentują się w pięknych ludowych strojach. - Zapaski, pasiaki, spódnice, białe bluzki, gorsety jednokolorowe z aplikacjami są tradycyjne dla regionu pod Świętym Krzyżem, stroje panów również są przygotowane wedle tradycyjnego wzorca. Myślę, że inne grupy mogą czerpać przykład, jak zespoły ludowe powinny wyglądać - podkreśla Wioletta Krzyżanowska.

W strojach także jest widoczny talent rękodzielniczy pań. Uszyła je członkini Chełmowianek Maria Raczyńska, kobieta z wielkimi umiejętnościami krawieckimi. - Te piękne czerwone korale zakupiła nam pani Małgorzata Stanioch, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach, która jest przyjaciółką naszego Koła, a buciki dostaliśmy do wójta gminy Nowa Słupia, pana Wiesława Gałki - wyliczają gospodynie. Jak dodają, bardzo im przychylna jest także pochodząca z regionu świętokrzyskiego wiceminister obrony narodowej Beata Oczkowicz.

POMOC DLA LUDOWOŚCI

Panie zgodnie podkreślają, jak duże wsparcie otrzymują ze strony wójta Wiesława Gałki. - To nie tylko buciki, zapewnia nam transport, autokary, bez tego nie mogłybyśmy nigdzie pojechać, finansuje potrzebne rzeczy - mówią gospodynie. - Zarówno wójta Gałka, jak i cała rada gminy Nowa Słupia są nam bardzo przychylni, bez ich pomocy nie moglibyśmy nie tylko brać udziału w wielu wydarzeniach w regionie, ale też organizować wielu wydarzeń na wsi - tłumaczy Wioletta Krzyżanowska. - Dzięki uprzejmości dyrektor szkoły Aliny Cieśla możemy korzystać ze szkolnej kuchni i przygotowywać regionalne potrawy w dużych ilościach. Odwdzięczamy się wizytami w klasach, opowiadamy dzieciom i młodzieży jak to dawniej bywało, prezentujemy obrzędy.

SPOŁECZNE POPARCIE

Dzięki takiemu wszechstronnemu wsparciu Chełmowianki organizują z dużym udziałem mieszkańców Rudek i pobliskich miejscowości przeróżne imprezy i wydarzenia okolicznościowe. Na Andrzejkach bawiło się około stu osób. Teraz panie przygotowują się do organizacji Wigilii, zapewne także dla wielu. - Bardzo chętnie bierzemy udział w uroczystościach kościelnych, wyjeżdżamy do okolicznych miejscowości, by tam występować. Zapraszamy też Koła do nas. Współpracujemy z grupami z Pawłowa, Łagowa, Brodów, Bielin, Sędka. Tworzymy jedną wielką ludową rodzinę - opowiada przewodnicząca.

KOLEBKA TRADYCJI

Wsparcie wielu osób i instytucji jest dowodem na to, że działalność Chełmowianek jest bardzo cenna. - Nasze Koło Gospodyń Wiejskich to kolebka ludowych tradycji. Chełmowianki przypominają i przekazują naszą ludową kulturę. Bardzo się cieszę, że mamy takie wsparcie, bo to dowód, że tradycja jest ogromnie ważna i głęboko w nas zakorzeniona - podsumowuje Wioletta Krzyżanowska i dodaje, że wielkim marzeniem jest utworzyć zespół pieśni i tańca, jednak póki co brakuje chętnych panów.

ENERGIA ZE SCENY

W Chełmowiankach jest pewna ludowa moc, żywiołowość, która sprawia, że na uczestników ich występów przelewa się niesamowita energia. Słuchając przyśpiewek chce się przytupać i ruszyć w tany. Wszyscy dobrze się znają i lubią, tworzą rodzinę. Zdecydowaną ręką kieruje nią Wioletta Krzyżanowska, znakomicie zorganizowana kobieta z duszą gospodyni.

Grupa pań zajmuje się szydełkowaniem, zapominaną dziedziną rękodzieła. – Każdy robi, co umie – mówią. Od lewej: Halina Halik, Halina Nowak, Maria Gawlik,

Grupa pań zajmuje się szydełkowaniem, zapominaną dziedziną rękodzieła. – Każdy robi, co umie – mówią. Od lewej: Halina Halik, Halina Nowak, Maria Gawlik, Anna Krzyżanowska, Zdzisława Kosiarska i Anna Kozłowska.
Dawid Łukasik

Grupa pań zajmuje się szydełkowaniem, zapominaną dziedziną rękodzieła. - Każdy robi, co umie - mówią. Od lewej: Halina Halik, Halina Nowak, Maria Gawlik, Anna Krzyżanowska, Zdzisława Kosiarska i Anna Kozłowska.

(fot. Dawid Łukasik)

Wszystkie pięknie, na ludową nutę, śpiewają. Od lewej: Halina Halik,  Halina Nowak, Janina Ćwik, Irena Gąsior, Maria Lipiec, Czesław Zieja i Wanda Z

Wszystkie pięknie, na ludową nutę, śpiewają. Od lewej: Halina Halik, Halina Nowak, Janina Ćwik, Irena Gąsior, Maria Lipiec, Czesław Zieja i Wanda Zieja.
Dawid Łukasik

Wszystkie pięknie, na ludową nutę, śpiewają. Od lewej: Halina Halik, Halina Nowak, Janina Ćwik, Irena Gąsior, Maria Lipiec, Czesław Zieja i Wanda Zieja.

(fot. Dawid Łukasik)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie