MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chiński mistrz gigongu wyleczył kontuzję Mariusza Jurasika - naszej gwiazdy piłki ręcznej ?

Lidia CICHOCKA
Korzystając z obecności w Kielcach mistrzów qigongu fani piłki ręcznej postanowili pomóc Mariuszowi Jurasikowi, gwieździe naszej drużyny piłki ręcznej, który uległ ostatnio poważnej kontuzji. Zaproponowali mu spotkanie z jednym z chińskich mistrzów qigongu.

- Pierwszy raz poddałem się takiemu zabiegowi. Czekam teraz na opinię tradycyjnych lekarzy - mówił nasz mistrz po zabiegu.

Wiadomo, że mistrzowie biorący udział w zakończonym w sobotę w Kielcach "Kongresie zdrowia i długowieczności" posiadają wiele niezwykłych umiejętności. Na spotkaniu z mieszkańcami Kielc jeden z nich uchwycił podłączony do kontaktu przewód a miejski elektryk próbnikiem potwierdzał, że prąd płynie przez jego ciało, bo żaróweczka świeciła się po dotknięciu do ręki czy ucha mistrza. Swoje możliwości mistrzowie wykorzystują także w celach leczniczych. W ubiegłym roku błyskawicznej terapii, goszcząc na podobnym kongresie w Chinach, poddał się Jan Jasielski, szef kieleckiego Radia FAMA.

- Miałem kontuzję kolana i wydawało się, że z jazdy na nartach będą nici - mówił po powrocie z Chin. - Tam jeden z mistrzów poczarował nad moim kolanem i powiedział, że mogę znowu ćwiczyć. Bardzo ostrożnie wykonałem pierwsze przysiady, ale nic nie bolało.

Jego doświadczenia były dodatkowym bodźcem do poproszenia mistrzów o pomoc. Doszło do spotkania Mariusza Jurasika z Liu Xinyu, który doładował energetycznie piłkarza, wykonał masaż chorej nogi, zakazał mu pewnych rzeczy i stwierdził, że po kilku dniach Jurasik może grać. - Pierwszy raz miałem do czynienia z takim zabiegiem i z takim człowiekiem. Sam nie wiem co o tym sadzić - przyznał piłkarz. - Ta wizyta na pewno podbudowała mnie psychicznie, bo usłyszałem, że to nic takiego i za kilka dni przejdzie. Obawiałem się, że to coś poważnego więc odetchnąłem z ulgą.

Jurasik przyznał też, że kolano go nie boli, chociaż nadal utrzymuje się wokół niego obrzęk. - To nie jest tak, że coś cudownie mi przeszło, ale psychicznie na pewno czuje się lepiej - wyjaśnia. Czeka też na opinię lekarzy, którzy się nim zajmują. - W środę zostanie wykonany rezonans magnetyczny i wtedy okaże się co dalej.

Mistrz stwierdził, że Jurasik będzie mógł wrócić do gry po 5 dniach. Gdyby tak było piłkarz weźmie udział w zgrupowaniu kadry. - Jeśli jednak lekarze powiedzą, że potrzebuję 3 - 4 tygodni przerwy posłucham ich - dodał Mariusz Jurasik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie