Autorem wystawy "Słyszę kroki... widzę twarze" jest Małgorzata Gładyszewska, na co dzień pracująca w Chmielnickim Centrum Kultury. Na swoich obrazach przedstawiła sceny z życia dawnego Chmielnika, ale także Pińczowa czy Szydłowa. Wśród znajomych pejzaży pojawiają się jak żywe postaci żydowskich handlarzy, chasydów idących do synagogi, ale także twarze ludzi, którzy związali się z Chmielnikiem, takich jak choćby Leopold Kozłowski.
Ostatni klezmer Galicji, mimo "dziewięćdziesiątki" na karku osobiście pojawił się na wernisażu prac Małgorzaty Gładyszowskiej i w okolicznościowej mowie mówił o swoim sentymencie do Chmielnika i odbywających się tutaj dorocznych "Spotkaniach z Kulturą Żydowską". Jak mówił w Chmielniku czuje się, w innym świecie i ubywa mu lat, bo czuje młodość.
Otwarcie wystawy uświetnił koncert zespołu Chmielnikers, którego mogli wysłuchać bywalcy "Klezmer Hios".
Obecność chmielnickiej wystawy w galerii na krakowskim Kazimierzu jest wyrazem uznania dla interesujących prac Małgorzaty Gładyszowskiej i okazją do zaprezentowanie wszystkiego dobrego, co dzieje się w Chmielniku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?