Z ustaleń policji wynika, że 61-letni kierowca skody fabii z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w pracującego przy koszeniu trawy, 24-letniego mężczyznę. O wypadku policjantów zawiadomił przejeżdżający tamtędy inny kierowca. Na miejsce natychmiast wysłano służby ratunkowe, w tym straż pożarną.
- Zadysponowano między innymi Ochotniczą Straż Pożarną z Działoszyc, jako że miała najbliżej, była na miejscu bardzo szybko - relacjonował Tadeusz Pasternak, rzecznik prasowy pińczowskiej straży pożarnej.
Ochotnicy, jak opowiada dalej rzecznik tamtejszych strażaków, udzielali rannemu 24-latkowie kwalifikowanej pierwszej pomocy do czasu przyjazdu ratowników medycznych. Niestety pomimo prób reanimacji życia młodego człowieka nie udało się uratować. Zmarł na miejscu.
Policjanci dodają, że 61-letni kierowca skody był trzeźwy. Trwa ustalanie przyczyn tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?