Chodnik w centrum Kielc w totalnej rozsypce. Dlaczego nie wyremontują całego?

O fatalnym stanie chodników przy tej ulicy położonej w centrum miasta pisaliśmy juz wielokrotnie. Na wielu fragmentach płytki chodnikowe przestały istnieć, zamieniły się w żwirek i piasek. W innych miejscach są popękane, połamane, zapadnięte, miejscami brakuje kawałków płyt. Porządny trotuar jest tylko na krótkim odcinku, wymienionym w ubiegłym roku oraz przed nowymi budynkami, gdzie został wymieniony przez ich właścicieli.

- Wymieniamy tylko najbardziej zniszczony fragment chodnika, około 70 metrów kwadratowych przed posesją numer 52 – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. – Na więcej nie mamy pieniędzy. To nie jest jedyna ulica w centrum miasta, która ma rozsypujące się chodniki. Podobnie jest na przykład ulicy Żeromskiego. W miarę możliwości finansowych wymieniamy płytki w najbardziej zrujnowanych miejscach. W najbliższym czasie zrobimy to na ulicy Mazurskiej, Pakosz, Zimnej, Kaczmarka czy Wielkopolskiej.

Dodaje, że ulica Nowy Świat wymaga kapitalnego remontu. – Nie tylko chodniki, ale także jezdnia jest w fatalnym stanie, niestety w budżecie miasta na remont nie ma pieniędzy. Można by próbować uzyskać dofinansowanie z zewnętrznych funduszy, na przykład z programu rządowego, z tak zwanych schetynówek. Trudno jednak będzie je zdobyć, ponieważ najlepiej się oceniane inwestycje poprawiające bezpieczeństwo pieszych i kierowców. Poza wymianą nawierzchni i podbudowy trzeba wybudować rondo, wyspę dla pieszych czy sygnalizacje świetlną. Na ulicy Nowy Świat nie da się tego zrobić. Jest tam za mało miejsca. O dofinansowanie, więc będzie bardzo trudno.