Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy sprawy słupa, który stanął na działce bez wiedzy jej właściciela. Telekomunikacja: on tu jest już 20 lat!

Luiza BURAS-SOKÓŁ
Kable wzdłuż działki idą bardzo nisko nad ziemią.
Kable wzdłuż działki idą bardzo nisko nad ziemią. Dawid Łukasik
Telekomunikacja po sprawdzeniu sprawy twierdzi, że słup, który kielczanin zauważył na swej działce w Masłowie dwa tygodnie temu stoi tam... od 20 lat. - Wcześniej nic w tym miejscu nie było - podtrzymuje swoje zdanie mężczyzna.

O sprawie pisaliśmy w wydaniu gazety z 20 września. Nasz czytelnik, który w gminie Masłów ma dwie sąsiadujące ze sobą działki zauważył, że na jednej z nich pojawił się słup telekomunikacyjny, a przez drugą przebiega kabel zlokalizowany niebezpiecznie nisko nad ziemią. Udało nam się ustalić, że w ostatnim czasie pozwolenie na tego typu inwestycję nie zostało wydane. Mężczyzna jednak twierdzi, że wcześniej słupa na jego własności nie było, a z prośbą o możliwość jego ustawienia nikt się do niego nie zgłaszał. - Teraz każą mi pisać prośby o zdjęcie przewodów. To kpiny! - denerwuje się kielczanin.

OD ZESZŁEGO WIEKU

W ubiegłym tygodniu sprawę obiecała wyjaśnić Izabella Szum, rzecznik prasowy Telekomunikacji Polskiej S.A. - Nie jest prawdą, że bez pozwolenia i "nagle" wyrósł klientowi słup na posesji. Słup stoi od 1990 roku, a zatem od zeszłego wieku - napisała w odpowiedzi rzeczniczka. Podkreśla też, że słup nie znajduje się na terenie prywatnym. - Stoi w pasie drogowym, który nie jest własnością klienta. Nie ma zatem podstaw do odszkodowania. Kabel - dosłownie jeden, który przechodzi przez posesje, zasila łącze sąsiada 40 metrów dalej. I najprawdopodobniej został przez niego samego powieszony. Ale tutaj postaramy się pomóc i tak poprowadzić w uzgodnieniu z właścicielem posesji tę instalację, by "nie przeszkodziła" w budowie domu dla syna - zapewnia Izabella Szum.

TRZEBA ZBADAĆ

Kto ma rację w przypadku, gdy rozbieżność zdań jest tak duża? - Właściciel działek powinien zgłosić się do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Kielcach, który może przeprowadzić w tej sprawie dochodzenie - radzi Dariusz Korczyński, kierownik referatu budownictwa i gospodarki przestrzennej w Urzędzie Gminy w Masłowie.

O zasadność takiego dochodzenia spytaliśmy Ryszarda Zgiepa, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. - Najpierw należy dowiedzieć się, jaki jest charakter inwestycji. Jeśli jest ona związana z realizacją przyłącza, inwestor jest zwolniony z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę. Powinien mieć jednak zgodę właściciela terenu, przez który przyłącze ma przebiegać - tłumaczy Zgiep. - Trudno wyrokować w przypadku tej sytuacji, bo nie znam szczegółów. Trzeba sprawdzić, czy wszelkie formalności zostały dopełnione - dodaje.

Właściciela działki dziwi taki obrót sprawy. O tym, że to sąsiad mógł poprowadzić kable przez jego teren nawet nie pomyślał. - Przecież to też wymaga zgody. Kto mi teraz kupi taką okablowaną działkę? - zastanawia się. Dodaje, że rozważy poproszenie o pomoc nadzoru budowlanego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie