W lepszym nastroju był po meczu Jakub Kiełb, bo jego zespół wygrał w Kielcach 1:0. On zaczął mecz w podstawowym składzie i dotrwał do 73 minuty. Jacek Kiełb wszedł na boisko w 60 minucie za Adama Frączczaka, ale nie odwrócił losów tego spotkania.
Po spotkaniu dwaj panowie Kiełb znaleźli czas na krótką rozmowę, wymienili się też koszulkami.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?