- Długo oczekiwana przez rowerzystów ścieżka ma liczyć prawie 40 kilometrów długości i informuje burmistrz Adam Bodzioch. – Wiem, że miłośnicy jazdy na rowerach długo na nią czekali. Wiedzie po śladzie dawnej kolejki wąskotorowej od Wiślicy do Kocmyrzowa przy granicy z województwem z małopolskim – dodaje wiceburmistrz Łukasz Maderak. - Liderem całej inwestycji jest powiat kazimierski w partnerstwie z gminami: Kazimierza Wielka, Czarnocin, Opatowiec i Wiślica. Ścieżka rowerowa o charakterze edukacyjno-przyrodniczym będzie miała prawie 38 kilometrów długości. Przebiegać będzie głównie przez teren powiatu kazimierskiego. Poprowadzi przez trzy gminy: Kazimierza Wielka, Opatowiec i Czarnocin, zaś ostatni odcinek zaplanowano na terenie gminy Wiślica w powiecie buskim. Najdłuższy, 24 kilometrowy odcinek znajduje się na terenie gminy Kazimierza Wielka.
Sygnały o niszczeniu ścieżki
Burmistrz Adam Bodzioch mówi, że lubi wyjechać w teren, żeby zobaczyć co się w gminie dzieje, a ponadto sam dostaje mnóstwo sygnałów od mieszkańców o różnych nieprawidłowościach.
- Nie mogę się pogodzić z tym, że ścieżka jest systematycznie niszczona – mówi oburzony. – Trzeba z tym wandalizmem skończyć. Na wszystkich, którzy tak traktują wspólne mienie zostanie złożone zawiadomienie do organów ścigania. Niech się wreszcie ludzie zastanowią co robią i zrozumieją, że tak nie można postępować.
Burmistrz zamieścił na swoim profilu facebookowym zdjęcia pokazujące rozjeżdżoną ścieżkę. Spotkało się to z licznymi komentarzami. "O rany, tak się nie robi, dopiero poruszano ten temat i wychodzi na to, że mieszkańcy mają tę sprawę w głębokim poważaniu" - czytamy w jednym komentarzy. Internauci nie zostawiają na osobach, które doprowadziły ściekę rowerową do takiego stanu suchej nitki:
- Jeden drugiemu robi na złość, ludzie mają okropną mentalność, bezmyślność nie ma granic
- No ale on przecież niewinny. Za jego dziadka tak się robiło, za ojca też. On tylko pielęgnuje narodową tradycję. Wszak tradycja u nas bardzo ważna
- Postawić słupki i po problemie
- Czas najwyższy, aby sprawcy ponieśli konsekwencje czynów. Będzie to nauczka dla pozostałych. Czas straszenia się skończył, trzeba działać.
Miejsca do odpoczynku z wiatami
Burmistrz Adam Bodzioch podkreśla, że nie pozostawi takich zachować bez reakcji. Dodaje, że ścieżka na terenie ich powiatu kazimierskiego jest już prawie zakończona; z wyjątkiem kilku odcinków. – Od granic województwa do Kazimierzy Wielkiej jest gotowa - informuje. - Nie zrobiony jest jeszcze odcinek w okolicach Cudzynowic, bo tam jest budowany tranzyt z wodą siarczkową. Prace stanęły przy 1,5 kilometrowym odcinku trasy, obok której ma przebiegać rurociąg dostarczający wodę z Cudzynowic do budowanego basenu siarkowego w Kazimierzy. Ze względu na koronawirusa, wykonawca rurociągu miał problemy z dostawą materiałów i inwestycja się opóźniała. Nie było sensu budować ścieżki, dopóki nie zostaną doprowadzone rury. Wolimy wydłużyć termin realizacji, by ziemia się utwardziła i dopiero dokończyć trasę. Z kolei odcinek od Kazimierzy do Czarnocina będzie poprawiony, bo wykryto na tym terenie pewne niedociągnięcia. Nie chcemy zamiatać problemów pod dywan tylko je rozwiązywać - mówi burmistrz.
Wiceburmistrz Łukasz Maderak dopowiada, że dla rowerzystów przygotowane zostaną miejsca do odpoczynku z wiatami oraz tablicami informującymi o walorach przyrodniczych i turystycznych Ponidzia. Powstanie także wypożyczalnia rowerów w okolicach hali sportowej. W przyszłości ma zostać ścieżka ma poprowadzić do Krakowa Pojawiają się także pomysły, by pobiegła ona przez kolejne gminy, na przykład Skalbmierz i Bejsce.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?