MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz dla zwierząt powstanie w Kielcach?

Lidia CICHOCKA [email protected]
sxc.hu
Czy w Kielcach można będzie w cywilizowane sposób pochować swojego zwierzaka? Miejscy urzędnicy nie chcą się zająć sprawą, choć w Polsce działa już wiele takich miejsc.

Warto wiedzieć

Warto wiedzieć

W nowożytnej Europie pierwsze oficjalne otwarcie cmentarza dla zwierząt miało miejsce w 1881 roku. Był londyński cmentarz na terenie Hyde Parku. Bardzo znany obiekt tego typu to założony w 1899 roku Cimetière des Chiens w Asnières we Francji, gdzie pochowano między innymi znanego bernardyna Barry'ego. Na cmentarzu spoczywa ponad 50 tysięcy zwierząt, głównie psów. Przed I wojną światową otwarto podobny obiekt w Berlinie. Liczne są też niewielkie cmentarze zwierzęce na terenach prywatnych posiadłości. W parku willi Wahnfried w Bayreuth w Niemczech wokół grobu Richarda Wagnera znajdują się mniejsze groby psów kompozytora.

Kielczanie i mieszkańcy całego regionu, którzy na własną rękę chcą pochować psa czy kota muszą się liczyć z karami. W mieście Anie w całym województwie nie ma grzebowiska dla zwierząt a przepisy nakazują oddanie zwłok do utylizacji a w efekcie na śmietnik.

O potrzebie zbudowanie cmentarza, zwanego oficjalnie grzebowiskiem dla zwierząt mówi się w Kielcach od dawna. Kilka lat temu był nawet chętny, jednak działka, którą dysponował leżała w strefie ochronnej ujęć wody dla Kielc. Od tego czasu nie zmieniło się nic. Każde padłe zwierzę zgodnie z przepisami traktowane jest jako odpad szczególnie szkodliwy i musi być poddane utylizacji a wiec spalone. Lekarze weterynarii mają podpisane umowy z odpowiednimi firmami i za kilkaset złotych - cena zależy od wagi zwierzaka - zabierają zwłoki.

LUDZIE ROBIĄ TO POTAJEMNIE

Jeśli właściciel nie zgadza się z potraktowaniem zwierzęcia, które w domu było na prawach członka rodziny, jak śmiecia ma trzy wyjścia: może wystąpić do powiatowego lekarza weterynarii o zezwolenie na pochówek - oczywiście za zgodą wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska (takiego przypadku w Kielcach nie było), może też zakopać go sam narażając się na karę do 5 tysięcy złotych lub skorzystać z istniejących grzebowisk. Najpopularniejsze jest oczywiście to drugie wyjście: grzebanie zwierząt potajemnie w ogrodach, lasach...

Czy podobnie jest w Polsce? Na szczęście nie, w kraju działa już 11 grzebowisk dla zwierząt, wszystkie pod nadzorem inspekcji weterynaryjnej.

- Mieszkańcy Kielc powinni mieć taką samą szansę pochowania swoich przyjaciół - mówi Anna Studzińska kierująca kieleckim oddziałem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Nie może być tak, że są zakazy a gmina nie daje możliwości cywillizowanego pogrzebania psa czy kota.

Sprawą zainteresował się kielecki radny Jerzy Pyrek, który w interpelacji zapytał o możliwość stworzenia takiego miejsca.

- Urząd ma dwa tygodnie na odpowiedź, jak ona przyjdzie będziemy się zastanawiać co dalej - mówi.

MIASTO NA NIE

Wiceprezydent Kielc Czesław Gruszewski wyjaśnia, że organizowanie grzebowiska nie należy do zadań własnych gminy i nie będzie ona tego robić.

- Jeśli znajdzie się poważny kontrahent zainteresowany prowadzeniem tego rodzaju komercyjnej działalności będziemy rozmawiać - mówi.

- Teraz to przedwyborcze przepychanki. Nie nakażę urzędnikom szukania lokalizacji odpowiedniej dla grzebowiska działki, bo spowodowałoby to wysyp konfliktów i protestów sąsiadów wskazanych działek - dodaje.

Inaczej widzi to radna Agata Woja wiceprzewodnicząca komisji gospodarki komunalnej i przewodnicząca komisji architektury i ochrony środowiska. - Działalność gminy musi być powiązana z potrzebami mieszkańców i jeśli jest, a jest potrzeba zorganizowania grzebowiska, to trzeba to zrobić. Ludzie coraz bardziej emocjonalnie traktują zwierzęta, trzeba to uszanować i pozwolić im w sposób cywilizowany rozstać się z nimi.

Radna uważa, że tak duża spółka powstała z połączenia Zieleni Miejskiej z Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych z pewnością poradzi sobie z prowadzeniem komunalnego, ale na zasadach komercyjnych grzebowiska. - Wesprzemy radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego, będziemy o tym rozmawiać na posiedzeniu komisji - zapewnia.

DOBRE WZORY

Przykład, że da się to zrobić można znaleźć w Toruniu, gdzie tamtejsze Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania prowadzi komunalne grzebowisko Tęczowy Las.

- To spory obszar przypominający park, położony w pobliżu naszego wysypiska - wyjaśnia pracownica firmy. Grzebowisko działa od 2008 roku i jest na nim około 500 pochówków, głównie psów i kotów. Miejsce jest bardzo zadbane, także dzięki właścicielom.

Większość z 11 polskich grzebowisk prowadzona jest przez osoby prywatne, ale jest wśród nich także Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna, Międzygminny Kompleks Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura czy spółka wodna. Pod Wrocławiem grzebowisku towarzyszy krematorium dla zwierząt. Kremacja kosztuje od 500 złotych, pochówek 50 w mogile zbiorowej od 350 indywidualnej.

A co państwo sądzicie o stworzeniu w Kielcach grzebowiska dla zwierząt? Zapraszamy o dyskusji.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie