Co dalej z Puszczą Świętokrzyską?
Minister Hennig – Kloska w styczniu bieżącego roku poleciła Dyrektorowi Generalnemu Lasów Państwowych wstrzymanie/ograniczenie na pół roku wycinek lasów w 10 lokalizacjach w całej Polsce. Wśród nich znalazło się 4600 hektarów Puszczy Świętokrzyskiej na terenie Nadleśnictwa Suchedniów, jednego z największych w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. Obszar objęty ochroną stanowi jedną czwartą powierzchni nadleśnictwa. Decyzja minister środowiska wywołała protesty. Sprzeciwili się samorządowcy, dla których oznacza to spadek przychodów z podatków, i pracownicy branży drzewnej, obawiający się utraty miejsc pracy i upadek lokalnych firm.
Minister oczekuje
Minister Paulina Hennig – Kloska krótko po pierwszym, wystosowała do szefa Lasów Państwowych kolejne pismo, w którym czytamy „(…) Oczekuję, że przy wykonywaniu przedmiotowego polecenia Lasy Państwowe zagwarantują zakładom usług leśnych wykonywanie prac na poziomie wynikającym z zawartych z nimi umów na bieżący rok. Oczekuję również realizacji innych zobowiązań związanych z dostępnością drewna na rynku (...)”. Tłumacząc na polski - cenne lasy zostawić, ale drewna dla ludzi i firm nie może zabraknąć.
Puszcza Świętokrzyska pod ochroną
W naszym regionie z użytkowania wyłączono obszar, na którym już istnieją dwa rezerwaty przyrody – Świnia Góra o powierzchni ponad 50 hektarów i utworzony w 2023 roku blisko stuhektarowy rezerwat Bliżyn. 1000 hektarów lasu Nadleśnictwo Suchedniów z własnej woli wyłączyło z prac gospodarczych. Objęcie ochroną 4600 hektarów oznacza zmniejszenie pozyskania drewna o 18 tysięcy metrów sześciennych rocznie. Efektem mogą być problemy z zakupem przez okolicznych mieszkańców drewna na opał. Ale najistotniejsza jest forma ochrony.
Zakażą wstępu do lasu?
W powszechnej opinii wspomniana część Puszczy Świętokrzyskiej ma zostać objęta ochroną całkowitą. A to skutkowałoby nie tylko zakazem wycinek drzew, ale i wstępu do lasu dla miejscowej ludności. Takie obawy ma samorząd gminy Bliżyn, który jednogłośnie uchwalił stanowisko, które, jak zaznacza, nie jest protestem, ale głosem w dyskusji nad przyszłą formą ochrony lasów. W obszernym piśmie rada i władze gminy podkreślają, że wyłączenia dużej części Puszczy Świętokrzyskiej z użytkowania nikt z lokalną społecznością nie konsultował.
Czujemy się pominięci
W piśmie rozesłanym do wielu instytucji czytamy: „(…) Tak restrykcyjne podejście do obszaru Lasów Suchedniowskich (...) godzi poważnie w interes społeczny mieszkańców. (…) Na skutek „zakazu” straci pracę wielu ludzi pracujących w sektorze usług leśnych, (...) doprowadzi to do uniemożliwienia lub znacznego ograniczenia dostępu do drewna opałowego, którego w większości nabywcami są okoliczni mieszkańcy. Opał ten nabywali oni ze względu na stosunkowo przystępną cenę, niejednokrotnie poprzez osobisty trud i wysiłek w lesie, a czynili to z przesłanek ekonomicznych (...) Obejmując ochroną rezerwatową (…) skazuje się okoliczną ludność na zakaz swobodnego wstępu na te tereny leśne, na realizowanie kontaktu z naturą, pasji sportowych i turystycznych. Jednak dla nas i naszych mieszkańców chyba najbardziej dotkliwym będzie brak możliwości zbierania na tych powierzchniach grzybów, co jest nie tylko hobby, ale i znacznym źródłem dochodu (...) Pragniemy zauważyć, że powołanie jakiegokolwiek rezerwatu wymaga udziału samorządu i jest to podstawowy element prac legislacyjnych. W tym przypadku czujemy się całkowicie pominięci, zignorowani i postawieni przed faktem dokonanym. W przypadku gminy Bliżyn, jeśli lasy na jej terenie staną się rezerwatem, strata w podatku leśnym wyniesie prawie sto tysięcy złotych rocznie.
Przyrodnik mówi – to patologia
Do sprawy odniósł się znany przyrodnik Łukasz Misiuna ze Stowarzyszenia MOST, które przez kilka lat walczyło o nie oddawanie Oblatom szczytu Łyśca, będącego częścią Świętokrzyskiego Parku Narodowego i postuluje stworzenie nowych rezerwatów w naszych lasach. - Gmina Bliżyn domaga się dokładnie tego samego co środowisko przyrodników, naukowców i działaczy społecznych: dialogu. To niestety całkowicie zawiodło. I bardzo liczymy, że dialog wreszcie będzie możliwy. Bo tak jak dawniej Lasy Państwowe decydowały o wycinkach bez realnych konsultacji, tak teraz decyduje się o wstrzymaniu wycinek bez realnych konsultacji. Patologia jest patologią. Póki co nic się nie zmieniło. A my nalegamy na zmiany – uważa Łukasz Misiuna.
Z lasu można korzystać
O to, co dzieje się w wyłączonych na polecenie minister klimatu lasach zapytaliśmy Jacka Olesia, nowego nadleśniczego Nadleśnictwa Suchedniów, którego dyrektor Adam Wasiak powołał na miejsce Piotra Fitasa. - Są ograniczenia w pozyskaniu drewna na tym terenie, ale prowadzimy prace hodowlane - pielęgnowanie i czyszczenie – mówi nadleśniczy. To oznacza, że drzewa w Puszczy Świętokrzyskiej są wycinane, tylko nie te najstarsze. To normalna praktyka, polegająca między innymi na usuwaniu zbyt gęsto rosnących czy słabszych drzew. Celem jest uzyskanie odpowiedniej struktury gatunkowej i „jakości” lasu. - Ludzie mogą wchodzić do objętej wyłączeniem części puszczy, nie ma takiego zakazu. Na wspomnianym terenie prowadzona jest też gospodarka łowiecka (czyli odbywają się polowania – red.) – wyjaśnia Jacek Oleś. Nadleśniczy przyznaje, że zasady wyłączenia części Puszczy Świętokrzyskiej są aktualizowane i ten proces trwa. Decyzja ministra obowiązuje do końca czerwca tego roku. - Na dziś nie wiemy, jak ostatecznie będzie wyglądała forma ochrony tego terenu – przyznaje leśnik.
Z dużej chmury mały deszcz?
Można odnieść wrażenie, że stanowczość minister Hennig – Kloski spotkała się z aprobatą wyłącznie najbardziej radykalnych organizacji ekologicznych, a pozostała część społeczeństwa przyjęła ją z rezerwą lub wręcz sprzeciwem. Natura jest zbyt skomplikowaną materią, by zarządzać nią dekretami. Póki co więcej jest niewiadomych, niż pewników. Wkrótce okaże się, jak realnie będzie wyglądać gospodarka leśna w Polsce i naszym regionie. Czy wyłączone z użytkowania tereny staną się rezerwatami, czy będą chronione w sposób, który pozwoli ludziom choćby w ograniczonym zakresie korzystać z dobrodziejstw lasów.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?