Sprzeciw wobec tego pomysłu wyrażają zarówno władze kieleckiego sądu, jak i samorządowe władze Sandomierza. Nieoficjalnie mówi się nawet, że wyłączenie sandomierskiej jednostki to pierwszy krok do próby rozbioru i późniejszej likwidacji województwa świętokrzyskiego.
Pod koniec kwietnia Sąd Okręgowy w Kielcach został powiadomiony o tym, że Ministerstwo Sprawiedliwości - Departament Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych wystąpiło do Prezesów Sądu Apelacyjnego w Krakowie i Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie o zajęcie stanowiska w sprawie celowości przeniesienia Sądu Rejonowego w Sandomierzu z obszaru Sądu Okręgowego w Kielcach do właściwości Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. W opinii władz Sądu Okręgowego w Kielcach "wyjęcie" sandomierskiego sądu ze struktur kieleckiego okręgu i "włożenie" ich w nadzór tarnobrzeski tylko niepotrzebnie skonfunduje społeczeństwo. Nie ma też - w opinii władz Sądu Okręgowego w Kielcach - takich potrzeb i racjonalnych ku temu powodów.
Wśród argumentów, które miałyby przekonać ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę do odejścia od tego pomysłu pojawiają się nawet i takie, że to jego znamienity poprzednik Lech Kaczyński w 2001 roku ustanowił Sąd Rejonowy w Sandomierzu w granicach jurysdykcji Sądu Okręgowego w Kielcach. Co, jak wskazywał ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński, miało wprowadzić racjonalistyczną koncepcję sądów oraz ujednolicić obszary właściwości sądów.
Przeciwnicy pomysłu przeniesienia Sądu Rejonowego w Sandomierzu mówią, że pod względem historycznym sąd ten tylko przez 25 lat był w obszarze właściwości sądu w Tarnobrzegu, co już wówczas było odstępstwem od zasad. Wcześniej przez długie lata sąd w Sandomierzu przynależał najpierw do Radomia, a później do Kielc.
Patrząc z punktu widzenia obywateli – na co wskazują władze kieleckiego Sądu Okręgowego – zmiana jest bezzasadna. W Sądzie w Kielcach trwa postępująca cyfryzacja i informatyzacja, co sprawia, że wiele spraw można „załatwić” przez internet, bez konieczności przyjazdu do Kielc. Takich możliwości nie ma jeszcze w Tarnobrzegu, a ponadto tarnobrzeski sąd nie ma wydziału gospodarczego. Załatwienie spraw gospodarczych dla mieszkańców ziemi sandomierskiej wiązałoby się z wyjazdem do Rzeszowa (odległość około 100 kilometrów).
Jak po ewentualnej zmianie miałaby wyglądać współpraca sandomierskiego sądu z tamtejszą prokuraturą i policją – tego też na razie nikt nie wie. Co więcej, mocno zaawansowane są już projekty budowy nowych siedzib zarówno dla Sądu Rejonowego w Sandomierzu, jak i dla prokuratury. Na kwietniowej sesji Rady Miasta Sandomierza radni jednoznacznie wypowiedzieli się przeciwko planowanym zmianom. W nieoficjalnych rozmowach pracownicy sądu wskazują, że planowany projekt jest częścią wielkiej reformy, której celem ma być rozbiór, a w konsekwencji nawet likwidacja województwa świętokrzyskiego.
Prezesi sądów apelacyjnych w Krakowie i w Rzeszowie w sprawie sandomierskiego sądu maja się wypowiedzieć do środy 10 maja. Być może jeszcze w tym tygodniu będą stosowne decyzje z ministerstwa. Jeśli zmiana zostanie zaakceptowana, to Sąd Rejonowy w Sandomierzu wejdzie w struktury Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu od 1 lipca lub 1 stycznia 2018 roku.
[b]ZOBACZ:
Kradzież tożsamości. Jak się zabezpieczyć?
Dostawca: x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
