Tor Tuczępy przez kilka lat był jednym z ulubionych miejsc wszystkich pasjonatów motoryzacji w Polsce. Ogromny, pokryty asfaltem plac idealnie nadawał się do samochodowych szaleństw. Odbywały się tam szkolenia z jazdy sportowej, a także zawody driftingowe. W kwietniu pojawiła się informacja, że tor zostanie zamknięty, co wywołało burze w mediach społecznościowych. Oskarżano okolicznych mieszkańców o to, że pisali skargi na hałasy, a wójta Tuczęp Jacka Wilka, że po cichu sabotował działalność toru. Ten informował, że gmina nie jest stroną w tej sprawie, a decyzja co do dalszego przeznaczenia placu pozostaje w gestii właściciela.
Czytaj więcej: Tor Tuczępy kończy działalność. Jest duża awantura. Co powstanie zamiast niego?
W lipcu facebookowy fanpage Toru Tuczępy poinformował, że na obiekcie odbywają się ostatnie szkolenia. Od 10 lipca profil zamilkł i do tej pory nie pojawił się już żaden post.
Urzędnicy w gminie Tuczępy nie wiedzą, co teraz będzie działo się na placu. - Nie mam na ten temat wiedzy. Tor Tuczępy oficjalnie nie istnieje, są tam prywatne działki - mówi Jacek Wilk, wójt.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?