Cuda w Suchedniowie. Samochód tamował ruch na krajówce, pijany kierowca leżał w rowie

Krótko przed godziną 23 w piątek dyżurny skarżyskiej policji dostał sygnał, że na trasie S7 w Suchedniowie, na lewym pasie w stronę Kielc stoi samochód z wyłączonymi światłami.

- Na miejscu mundurowi zastali peugeota. W stacyjce auta były kluczyki. W rowie rozdzielającym jezdnie policjanci zauważyli leżącego mężczyznę. 56-latek z gminy Suchedniów mający blisko 3 promile alkoholu w organizmie oświadczył, że jadąc ze Skarżyska źle się poczuł, więc zatrzymał samochód i położył się na trawie – relacjonował aspirant Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku Kamiennej.