Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarnca uczciła Hetmana Stefana Czarnieckiego i świętowała 95 rocznicę Hymnu Narodowego. Zobaczcie zdjęcia

Iwona Boratyn
W "Mazurku Dąbrowskiego" znalazło się miejsce dla kilku historycznych postaci. Jedną z nich jest Hetman Stefan Czarniecki z Czarncy. Z okazji Święta Niepodległości świętowano tam 95. rocznicę ustanowienia Hymnu Narodowego.

26 lutego minęła 95. rocznica ustanowienia Mazurka Dąbrowskiego polskim hymnem narodowym. W tym roku rocznica ta przypada w czasie szczególnym, ponieważ decyzją Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej rok 2022 ustanowiono Rokiem Józefa Wybickiego - autora słów hymnu.

Hymn Polski towarzyszy nam w podniosłych i radosnych chwilach, dlatego warto pamiętać o jego historii. Ta pieśń łączyła nas 11 listopada niezależnie od miejsca pobytu z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Dlatego zwłaszcza w Roku Wybickiego świętowaliśmy razem w Szkole Podstawowej w Czarncy – rodzinnej miejscowości Hetmana Stefana Czarnieckiego, któremu Józef Wybicki poświęcił jedną z czterech zwrotek Mazurka Dąbrowskiego. - Jesteśmy dumni, że mamy takiego bohatera. Symbolem tej pamięci jest ta szkoła – podkreśliła Henryka Skiba, sekretarz Gminy Włoszczowa.

Pielęgnowania pamięci gratulował mieszkańcom Paweł Kwietniewski, dyrektor Biura Fundacji imienia Stefana Artwińskiego w Kielcach.

Od 2014 roku w budynku szkoły Hetman patronuje Centrum Edukacji i Kultury, jedynemu takiemu w Polsce. Wódz, dłuta wybitnego polskiego rzeźbiarza profesora Mariana Koniecznego, stanął przed budynkiem szkoły. Pomnik został odsłonięty 19 września 1999 roku. Wzniesiony staraniem Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego w 400 rocznicę urodzin wodza. Stefan Czarniecki spoczywa w miejscowym kościele świętego Floriana, który sam ufundował. Postać upamiętnia również podworski park - arboretum. - Kiedy spotykam się z różnymi grupami w kraju i pytają mnie: skąd jestem? - odpowiadam, że z tej samej wsi, z której pochodził Hetman – mówiła podczas uroczystości Wiesława Krawczyk, prezes Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego, inicjatorka wydarzenia: koncertu pod tytułem "Jak Czarniecki do Poznania". Przypomniała historię Mazurka Dąbrowskiego.

W lipcu 1797 roku Józef Wybicki przebywał w mieście Reggio nell’Emilia (okolice Parmy i Bolonii), w którym spotkał się z Dąbrowskim i jego żołnierzami świeżo utworzonych Legionów Polskich. To tam, prawdopodobnie do znanej melodii ludowej, stworzył słowa pieśni zaczynającej się: „Jeszcze Polska nie umarła, kiedy my żyjemy…”. Kiedy została po raz pierwszy wykonana? Historycy się spierają, ale powszechnie uznaje się, że miało to miejsce gdzieś między 14 a 20 lipca 1797 roku.

Nowy utwór przypadł żołnierzom do gustu. Wraz z ich wędrówkami rozprzestrzenił się po ziemiach polskich pod zaborami i wszedł do patriotycznego kanonu. „Mazurka Dąbrowskiego” śpiewano podczas powstań narodowych XIX wieku, ale nie zawsze w tej samej formie. Popularną pieśń przerabiano w zależności od okoliczności – na przykład podczas powstania listopadowego Dąbrowskiego zastępowano Skrzyneckim, a podczas I wojny światowej Piłsudskim.

Po powrocie niepodległej Rzeczpospolitej na mapy Europy ustawodawcy zajęli się kwestią symboli narodowych. W różnych aktach prawnych opisano godło, barwy narodowe, a nawet chorągwie, jednak kwestia hymnu pozostawała nieuregulowana. Polacy, po latach walk o niepodległość, mieli wiele pieśni, które zajmowały szczególne miejsce w ich tożsamości (między innymi „Rota”, „Boże coś Polskę”, „Warszawianka”, „Chorał”, „My pierwsza Brygada” czy właśnie „Mazurek Dąbrowskiego”).

26 lutego 1927 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało Okólnik do wojewodów (i – jak dodano w nawiasie – do wszystkich) podpisany przez Sławoja Składkowskiego. Okólnik to rodzaj pisma urzędowego, które zawiera ogólne wskazówki lub zalecenia wydawane odgórnie do podległych mu organów. W tym dokumencie podano jedyny obowiązujący tekst pieśni „Jeszcze Polska nie zginęła”.

- W "Mazurku Dąbrowskiego" pojawia się kilka postaci i nawiązanie do ich dokonań. W obecnie obowiązującej wersji hymnu Polski możemy znaleźć Jana Henryka Dąbrowskiego, Stefana Czarnieckiego oraz Napoleona Bonaparte. Józef Wybicki w swoim tekście umieścił także dwie tajemnicze osoby, o których nie mamy pewności, kim są – Basia i jej ojciec. Nasz rodak jest więc jednym z trzech wielkich wodzów, o których śpiewamy – podkreślił poseł Bartłomiej Dorywalski.

Ten dowódca wojskowy i hetman polny koronny, urodzony w 1599 roku w Czarncy, znany jest przede wszystkim z prowadzenia wojny partyzanckiej przeciwko szwedzkim wojskom.

Poseł Dorywalski zwrócił uwagę, że słowa o Czarnieckim zawarte w hymnie dotyczą jego wyprawy do Danii. Szwedzkie wojska pod dowództwem Karola X Gustawa na wieść o wojnie w Danii zdecydowały się opuścić Polskę. Czarniecki w latach 1658-1659 dowodził oddziałami polskimi w wyprawie armii sojuszniczej do tego kraju przeciwko wojskom szwedzkim. - To właśnie wtedy zasłynął zdobyciem szturmem twierdzy Koldyngi i przeprawą na wyspę Als – opowiadał Bartłomiej Dorywalski.

Po sukcesie w Danii Czarniecki "wrócił się przez morze", aby wziąć udział w kolejnej wojnie Polski, tym razem z Rosją. Brał udział zarówno w kampanii litewskiej, jak i ukraińskiej.

W polskim hymnie pojawiają się jeszcze dwie wspomniane wyżej postacie, o których jednak wiele nie wiemy. Jest to zapłakany ojciec i prawdopodobnie jego córka Basia. Istnieje kilka wersji mówiących o tym, kim są osoby wymienione w tekście hymnu.

Najbardziej prawdopodobna jednak jest ta mówiąca, że Józef Wybicki pisał o generale Ksawerym Chłapowskim oraz jego córce Barbarze Chłapowskiej. To w niej kochał się bowiem generał Jan Henryk Dąbrowski. Para w 1807 roku w Poznaniu wzięła ślub.

Epokę napoleońską przypomniały mundury Szwadronu Toporzysko z Krakowa. Hetmański pułk historyczny jest częstym gościem w Czarncy. W świąteczny klimat wprowadził widownię dwór Króla – Mieczysława Króla, dyrygenta Chóru Seniora „Niezastąpieni”. Sala śpiewała z chórzystami. Prezes Wiesława Krawczyk podarowała seniorom pamiątkowy zegar (limitowany egzemplarz dla wyjątkowych obdarowanych). Poseł Dorywalski zaprosił artystów do Sejmu.

Patriotyczny wieczór przygotowali także uczniowie Szkoły Podstawowej w Czarncy oraz Zespołu Szkół numer 2 imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego we Włoszczowie, których oklaskiwali również dyrektorzy placówek Magdalena Michałek i Marek Ledwoch.

Zaproszenie na rocznicowe obchody przyjęli między innymi starosta Dariusz Czechowski, przewodniczący Rady Miejskiej we Włoszczowie Grzegorz Dudkiewicz, radna miejska Dorota Hupa-Rutkowska, sołtys Czarncy Mirosław Koćwin, członkowie Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego (w tym nestorzy Paweł Ameryk i Kazimierz Małek), prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Czarncy Grzegorz Krakowiak (jednostka wystawiła poczet sztandarowy), przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Czarncy Małgorzata Kotulska, rodzice i mieszkańcy wsi oraz gminy Włoszczowa.

Goście mogli zwiedzić Centrum Edukacji i Kultury. Był także słodki poczęstunek.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie