Tomasz Kiciński, trener Czarnych:
Tomasz Kiciński, trener Czarnych:
- Porażka bardzo boli. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była dobra. Nie widać było różnicy pomiędzy obiema drużynami, choć to Unia była tutaj faworytem. W drugiej połowie zamiast korzystać z przewagi, oddaliśmy rywalom pole. Goście zagrali do końca, my nie.
Piłkarze z Połańca nadal nie mogą postawić kropki nad "i". Mimo niezłej gry, nie udało się zdobyć choćby jednego punktu. W ostatnich minutach zabrakło koncentracji i animuszu.
Czarni mieli grać wysoko pressingiem i atakować rywali już na ich własnej połowie. Goście prowadzili grę, ale w pierwszej połowie ani razu nie zagrozili poważnie bramce Brzostowicza. Czarni mądrze się bronili i w porę rozbijali ataki rywali. Podopieczni Tomasza Kicińskiego też nie mieli zbyt wielu okazji do strzelenia bramki. Strzałów próbował Gębalski, ale bez sukcesu.
Pierwsza połowa to walka przede wszystkim w środku pola. Na drugą połowę Czarni wyszli w tym samym ustawieniu. Gra nie zmieniła się do 60 minuty. Wtedy przed idealną szansą stanął Gębalski. Napastnik gospodarzy otrzymał doskonałe podanie w środek pola od Mikody i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Libera chciał interweniować, ale na 18 metrze zamiast w piłkę trafił w nogi napastnika. Za swoje zagranie został wyrzucony z boiska.
Od tego momentu Czarni zamiast korzystać z przewagi i grać bardziej odważnie cofnęli się na własną połowę, dając rywalom sygnał do ataku. Im bliżej było końcowego gwizdka, tym nasza drużyna była myślami coraz dalej. Cios przyszedł w najmniej spodziewanym momencie. W 89 minucie Unia wykonywała rut rożny, piłkę uderzył Pawlak i mimo interwencji obrońców futbolówka wtoczyła się do bramki.
Po tym zagraniu Sobierajski wykopał piłkę w trybuny za co otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. - Nie zasłużyliśmy na porażkę, ale w drugiej połowie coś się zacięło. Zamiast wykorzystać przewagę cofnęliśmy się na własną połowę - mówi Tomasz Kiciński, trener połanieckiego zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?