Czarni Połaniec – TS 1946 Nida Pińczów 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Tomasz Wolan 14, 1:1 Karol Dudzik 60, 2:1 Piotr Kamiński 88, 3:1 Konrad Bednarek 90.
Czarni: Reczek – Ryguła, Wypasek, Meszek, Załucki (46. Mazurkiewicz)– Cecot (77. Bednarek), Muniak, Wolan, Kamiński (90. Snopek) – Skiba, Gilar.
Nida: Nawrot – Kempkiewicz (82. Brzezoń), Gałęziowski (46. Szafraniec), Zygan, Dudzik – Karasek (70. Nogacki), Ciacia, Krzak, Motyl – Łuszcz (75. Toboła), Piwowar.
Sędziował: Damian Muchacki.
- Od początku przeważaliśmy, objęliśmy prowadzenie, ale brakowało precyzji, aby je podwyższyć. Po przerwie Nida „poczuła krew”, wyrównała. – Uczulałem swoich zawodników na to, że goście są nieprzewidywalną drużyną – wspominał Tomasz Kiciński, szkoleniowiec Czarnych. - W 70 minucie sędzia pokazał, że Tomasz Wolan był na pozycji spalonej i nie uznał jego bramki. Szalę zwycięstwa przechyliliśmy na swoją korzyść w samej końcówce - dodał. Najpierw Piotr Kamiński wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 2:1, potem asystował przy debiutanckim golu w czwartej lidze 17-letniego Konrada Bednarka.
Nida nie przyjechała do Połańca prosić o jak najmniejszy wymiar kary. W 42 minucie Michał Krzak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Ozdobą spotkania był wyrównujący gol Karola Dudzik, który popisał się celnym strzałem z około 20 metrów - trafił w samo okienko bramki Marcina Reczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?