Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeka ją operacja albo rehabilitacja. Schorowana kobieta z Suchedniowa ma na nią czekać... 11 lat!

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
autor

Teresa Tuśnio z Suchedniowa ma 62 lata i mnóstwo zdrowotnych kłopotów. W 2011 roku dostała udaru, potem trzy kolejne, na szczęście lżejsze. Wykryto u niej tętniaka, by go usunąć, potrzebna była operacja na otwartym sercu. Do tego zmaga się z astmą. Trzykrotnie przechodziła operacje kręgosłupa. - Niedawno po badaniu tomografem neurolog dał mi skierowanie na specjalistyczną rehabilitację. Stwierdził, że aby się uchronić przed kolejną operacją, trzeba rozpocząć natychmiast – mówi pani Teresa. Rehabilitacja ogólnoustrojowa najbliżej prowadzona jest w buskich sanatoriach.

Termin w 2029 roku

Suchedniowianka wniosek wysłała do uzdrowiska „Krystyna” w Busku – Zdroju. Otrzymała pismo z informacją o wpisie na listę oczekujących na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej. Termin rehabilitacyjnego turnusu wyznaczono na 1 kwietnia… 2029 roku. - Myślałam, że to błąd w druku. Najpierw zadzwoniłam do Narodowego Funduszu Zdrowia, powiedziano mi, że to niemożliwe. Zaczęłam obdzwaniać uzdrowiska. W wojskowym możliwy termin była za siedem lat, w „Włókniarzu” za 10 lat, a w „Krystynie” za 11 – relacjonuje Teresa Tuśnio.

Rehabilitacja jak wczasy

Monika Dymon – Pałys, sekretarz Zespołu Kwalifikacyjnego do spraw rehabilitacji w Uzdrowiskowym Szpitalu Kompleksowej Rehabilitacji „Krystyna”, która podpisała pismo dla suchedniowianki potwierdza – to nie „czeski błąd”, ale smutna rzeczywistość. - Niestety, mamy niski kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, tylko na 20 osób na turnus. Na rehabilitację czeka u nas 4889 osób. O ile wiem, w innych placówkach jest podobnie – przyznaje. Dlaczego tak się dzieje? - Niestety, wielu pacjentów traktuje turnus rehabilitacyjny jako wczasy. Jedna osoba składa wnioski do kilku uzdrowisk jednocześnie. A my nie mamy możliwości weryfikowania, komu pobyt u nas jest bardziej potrzebny – wyjaśnia Monika Dymon – Pałys.

Operacja znaczy zagrożenie

A co z panią Teresą? - Dowiedziałam się, że na „dochodzącą” rehabilitację mogę się dostać już za dwa lata. Niestety, mam problemy z chodzeniem. Prawdopodobnie czeka mnie kolejna operacja. A w moim przypadku oznacza to dodatkowe ryzyko ze względu na chore serce – mówi kobieta. Beata Grudzińska ze świętokrzyskiego oddziału NFZ przyznaje, że kolejki na pobyt rehabilitacyjny są duże, ale zaznacza, że zwykle oczekiwanie jest krótsze od planowanego. - Oczywiście są osoby bardziej i mniej potrzebujące szybkiego leczenia. Sprawdzimy, czy możemy pomóc pani Teresie – zapowiada Beata Grudzińska.

TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Tych aut lepiej nie kupujcie. Albo już szukajcie mechanika




Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]






Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 ZDJĘĆ - QUIZ]




Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]





Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!




Piłeś? Sprawdź, kiedy znów możesz wsiąść za kółko



ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI: Tutaj zwierzęta zjadały się nawzajem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie