Człowiek planuje, a los buduje. Wierzy tej maksymie i dlatego nie rozmyśla o przyszłości. Żyje chwilą, choć oczywiście ma marzenia. Jakie? Tylko nam je zdradziła. Miss Sielpi, Miss Publiczności i Miss Buskowianki Karolina Ornal.
- To był impuls. Nawet nie miałam czasu na przygotowanie się - śmieje się Karolina, na myśl o ostatniej sobocie. - Całą noc pracowałam razem z siostrą. Rano wróciłyśmy i poszłyśmy spać. Kiedy wstałam, usłyszałam, że jedziemy do Sielpi. - Miałam dwie godziny na to, żeby się ogarnąć, a tu na dodatek zepsuła mi się prostownica do włosów - opowiada z uśmiechem. Teraz już ma nową. Nagroda dla Miss Buskowianki to prostownica właśnie.
Karolina Ornal
Jeszcze będąc dzieckiem Karolina marzyła o tym, by zostać modelką.
(fot. D. Łukasik)
Karolina Ornal
Miss Sielpi, Miss Publiczności, Miss Buskowianki. Ma 19 lat, jej wymiary: 89-60-90, a wzrost 163 centymetry. Pochodzi z Brzezin w gminie Morawica. Stan cywilny - panna. Jej pasje to muzyka, taniec, kino, podróże. Uczy się w techniku hotelarskim w Kielcach. Ma trzy siostry: Agnieszkę, Magdę i Kasię oraz dwóch braci: Łukasza i Huberta.
NIEZWYKŁA ZAMIANA MIEJSC
Do udziału w konkursie najmocniej namawiała ją mama. - I tylko Karolina miała wziąć w nim udział. Ostatecznie obie w nim wystartowałyśmy - wyjaśnia Kasia, młodsza o dwa lata siostra.
Już raz ramię w ramię walczyły o tytuł najpiękniejszej. Było to przed rokiem w Morawicy. Tyle tylko, że wtedy wygrała Kasia, teraz sukces i pierwsze miejsce osiągnęła Karolina. Ot, taka mała zamiana. - Zabawne jest też to, że w Morawicy Kasia miała numer siódmy i wygrała, a w Sielpi "siódemka" przypadła mnie i tym razem zwycięstwo stało się moim udziałem - zauważa.
Ale nie każdy start kończy się sukcesem. - W tym roku próbowałam się dostać do Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej. Niestety nie udało mi się. Pewnie dlatego, że jestem za niska - przyznaje. - Z tego powodu nigdy nie miałam szansy zostać modelką, a to zawsze było moim największym marzeniem.
Z siostrą Kasią są papużkami nierozłączkami. Jednak dobre relacje ma z całym swoim rodzeństwem.
(fot. D. Łukasik)
NIGDY NIE LUBIŁAM SIĘ UCZYĆ
Innym jej pragnieniem jest chęć podróżowania, zwiedzania świata, poznawania nowych kultur i ludzi. Zaznacza jednak, że najchętniej jeździłaby tylko do ciepłych krajów. W pierwszej kolejności na Karaiby.
Na razie zdała do czwartej klasy technikum hotelarskiego. - Poszłam do tej szkoły, bo nigdy nie lubiłam się uczyć - szczerze wyznaje. - Ale z czasem przedmioty, które miałam w szkole wciągnęły mnie. To naprawdę bardzo ciekawy kierunek.
Zresztą w ślady Karoliny poszła także Kasia. - Znajomi śmieją się z nas, że jesteśmy takie papużki nierozłączki - wyjaśnia Miss Sielpi. - Rzeczywiście wiele rzeczy robimy wspólnie, dobrze się rozumiemy.
Choć dobre relacje ma także z pozostałym rodzeństwem, siostrami Agnieszką i Magdą i braćmi: Łukaszem i Hubertem. Najstarsze z nich ma 26 lat, najmłodsze 17. - Dzięki temu, że jest między nami tak mała różnica wieku, wiele nas łączy, razem nawet się bawimy, chodzimy do dyskoteki - mówi.
A co jak co, ale taniec Karolina bardzo lubi. - To moja ogromna pasja. W zeszłym roku chodziłam na kurs tańca do Wojewódzkiego Domu Kultury.
Miss Lata 2007
Miss Lata 2007
W sobotę, 30 czerwca, wyruszyliśmy na poszukiwania najpiękniejszych kobiet. Odwiedziliśmy już dwie plaże. W sobotę bawiliśmy się z wami w Sielpi, w niedzielę nad zalewem w radomskich Borkach. Mamy już pierwsze finalistki, z którymi spotkamy się podczas wielkiego finału 2 września w Bałtowie. Są to: Karolina Ornal - Miss Sielpi, Miss Buskowianki, Katarzyna Ornal - I Wicemiss Sielpi, Marta Trzpiot - II Wicemiss Sielpi, Katarzyna Jaworska - Miss Borków, Miss Foto, Kaja Rychterska - I Wicemiss Borków, Anna Wizental - II Wicemiss Borków oraz Anna Górska - Miss Buskowianki. Spośród wszystkich finalistek na koniec wakacji wyłonimy Miss Lata 2007. Wybierzemy także Miss Buskowianki, Miss Mokrego Podkoszulka i Mistera Lata 2007.
ŻYJĘ TYM CO NIESIE DZIŚ
Na te wakacje na razie żadnych planów nie ma. Choć przyznaje, że w pierwszej kolejności poszuka lepszej pracy. Poza tym w Sielpi wygrała wycieczkę do Pragi, więc z pewnością tam pojedzie. - Staram się nie snuć żadnych planów. Wiadomo, człowiek planuje, a los buduje. Dlatego ja żyję chwilą, tym, co niesie dziś.
I może pewnego dnia na jej drodze pojawi się ten jeden, wymarzony mężczyzna jej życia. - Mam pecha w miłości. Ciągle trafiam na nieodpowiednich facetów. Ale nie zamierzam się spieszyć. Poczekam na tego jedynego - zdradza. - Dżentelmena o romantycznej duszy, który będzie miał w sobie to coś.
W sobotę Miss Chańczy
Już jutro, w sobotę, 7 lipca, Miss wybierzemy na plaży w Chańczy. Początek imprezy o 15.30. Zgłoszenia do konkursu będą przyjmowane już od godziny 15. Za tydzień, w sobotę, 15 lipca, bawimy się w Cedzynie koło Kielc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?