Wierni kibice - od lewej: biskup Marian Florczyk, ksiądz Krzysztof Banasik i prezydent Kielc Wojciech Lubawski
(fot. Ł. Zarzycki)
W wypełnionej do ostatniego miejsca hali było wielu znanych gości, nie tylko ze świata piłki ręcznej - byli przedstawiciele świata polityki, artyści, nie zabrakło biskupa Mariana Florczyka, duszpasterza kieleckich sportowców - księdza Krzysztofa Banasika, w komplecie stawiły się żony i narzeczone zawodników.
ŻONY DUMNE I WZRUSZONE
-Po drodze zepsuł nam się samochód, ale jakoś dostaliśmy się do Kielc - z przejęciem opowiadała Monika Kotlińska, żona Kazimierza Kotlińskiego, która z Głogowa przyjechała na to spotkanie razem z synem Mikołajem. -Największe emocje były wtedy, jak zgasło światło. Ale wierzyłam, że chłopaki już tego nie odpuszczą. Cieszę się ogromnie, jestem dumna z Kazika - ze wzruszeniem mówiła Monika Kotlińska.
Żona Patryka Kuchczyńskiego - Stela
(fot. Ł. Zarzycki)
Jako jedna z pierwszych w objęciach swojego męża znalazła się Stela Kuchczyńska. -Tak jak przypuszczałam, to był trudny mecz, ale nasi zawodnicy udowodnili, że są lepsi. Wreszcie mamy "złoto"! - mówiła niezwykle szczęśliwa żona Patryka Kuchczyńskiego.
Łzy radości trudno było powstrzymać Katarzynie Kosiak, narzeczonej Pawła Piwki. -To są wspaniałe chwile. Cieszę się, że razem z Pawłem możemy je tu przeżywać - powiedziała Kasia. Ze swoją sympatią świętował natomiast Paweł Podsiadło, który wczoraj zdobył kilka bardzo ważnych bramek. -Wreszcie mam złoty medal! Cały zespół zasłużył na ten tytuł. Teraz zaczynamy świętowanie - mówił Paweł Podsiadło, który we wczorajszym meczu było dopingowany przez swoją dziewczynę, rodziców i brata.
PREZES TAŃCZYŁ NA PARKIECIE
Jedną z najszczęśliwszych osób w kieleckiej hali z pewnością był wczoraj Bertus Servaas, prezes i współtwórca sukcesów Vive. On również kilka lat czekał na to upragnione "złoto". Wczoraj tańczył na parkiecie razem z kibicami i swoimi zawodnikami. Zresztą on jako jeden z pierwszych poczuł smak mistrzowskiego szampana.
Z gratulacjami do prezesa, trenera i szczypiornistów pospieszył też ksiądz biskup Marian Florczyk. -Trzeba podziękować zawodnikom obu drużyn za to, że stworzyły piękne widowisko - powiedział ksiądz biskup Florczyk. Pięć minut przed końcem meczu nie było wiadomo, kto zwycięży. Teraz czujemy taką szczerą dumę. Dumę z tego, że jesteśmy z Kielc, że nasza drużyna jest mistrzem Polski. To nas powinno jeszcze bardziej zjednoczyć. Dziękuję prezesowi, działaczom, trenerom, zawodnikom i wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu. Bardzo się cieszę, że Vive jest mistrzem Polski - dodał ksiądz biskup.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?