Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy na kieleckiej Wietrzni powstanie ośrodek geoedukacji?

Lidia Cichocka
Tak ma wyglądać Centrum Geoedukacji na Wietrzni. Centrum będzie obejmowało Galerię Ziemi, pomieszczenia służące edukacji geologicznej oraz nowoczesną salę konferencyjną.
Tak ma wyglądać Centrum Geoedukacji na Wietrzni. Centrum będzie obejmowało Galerię Ziemi, pomieszczenia służące edukacji geologicznej oraz nowoczesną salę konferencyjną.
Ten projekt to budowa szlaku archeo-geologicznego zakładającego wzniesienie dwóch potężnych obiektów: centrum na kieleckiej Wietrzni i pawilonu w Krzemionkach Opatowskich, oznakowanie szlaku od Chęcin po Zachelmie i wykonanie wielu innych drobnych prac.

Ogólna wartość projektu to ponad 32 mln zł. Warunkiem realizacji jest przystąpienie do niego wszystkich wymienionych na początku. - My już dawno jesteśmy gotowi - mówi Elżbieta Czajkowska z kieleckiego Geoparku. - Mamy wszystkie potrzebne zezwolenia na wzniesienie na Wietrzni naszego centrum. Ogłosiliśmy przetarg, ale teraz zaczynają się problemy.

Umowa warunkowa

Na początku września władze Kielc podpisały umowę z Polską Organizacją Turystyczną na dofinansowanie budowy Szlaku Archeo-Geologicznego. Ponieważ jednak muzeum w Krzemionkach Opatowskich nie miało potrzebnych dokumentów umowę podpisano na zasadach warunkowych.
Dyrektor Czajkowska wyjaśnia, że nie podpisze umowy z wykonawcą centrum na Wietrzni, jeśli Krzemionki nie załatwią swoich formalności i nie będą dysponować zgodą na budowę. A na razie jej nie mają. - Miesiąc temu rozmawiałam z projektantem, rozmawiałam zresztą ze wszystkimi, bo mnie to bardzo niepokoi - mówi Czajkowska. Chciałam się dowiedzieć skąd te opóźnienia. Usłyszałam zapewnienia, że za dwa tygodnie wszystko będzie załatwione. Niestety, nie jest.
O problemach z postawieniem pawilonu wystawienniczo-eduakcyjnego w Krzemionkach pisaliśmy kilka tygodni temu. Konserwator zabytków nie zgodził się na umieszczenie go na terenie rezerwatu. W efekcie starostwo powiatowe musiało wykupić działki w pobliżu wjazdu na teren rezerwatu i tam stanie budynek. Wymagało to jednak przeprojektowania obiektu.

Teraz to już tylko formalność?

Piotr Mrugała dyrektor Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim zapewnia, że teraz uzyskanie zezwolenia będzie tylko formalnością, bo o postępowaniu nie trzeba nikogo zawiadamiać - muzeum w Krzemionkach nie ma sąsiadów. W poniedziałek projektant zapewniał, że do końca tygodnia złoży w starostwie dokumentację i wniosek o zezwolenie na budowę. Dlaczego dopełnienie formalności przez Krzemionki jest to tak ważne? Bo w razie, gdyby Krzemionki wypadły lub spóźniły wejście do projektu żaden z beneficjentów nie otrzyma od Unii ani grosza. - A jeśli podpiszę umowę, to będą za to sama odpowiadać - mówi dyrektor.

Rozstrzygnięcie przetargu przesunęła więc o kolejny tydzień i czeka mając nadzieję, że do tego czasu sytuacja się wyklaruje.
Ta sytuacja bardzo niepokoi Jacka Kowalczyka, dyrektora wydziału promocji, kultury i sporty Urzędu Marszałkowskiego. - Dwa tygodnie temu miałem zapewnienie od starosty ostrowieckiego, że wszystko jest w porządku więc jestem zaskoczony słysząc o problemach, zainteresuję się tym jak najszybciej - zapewnia. Dyrektor ma świadomość, że na potknięcia czekają inni. Lista rezerwowa w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego jest długa i nasze miliony, jeśli tylko będzie taka możliwość, chętnie skonsumują inni.

- Jeśli Krzemionki załatwią formalności i w październiku tzn. będą dysponować zezwoleniem na budowę zdążymy z pracami - mówi Elżbieta Czajkowska. Budynek na Wietrzni ma być gotowy do końca przyszłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie