Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy śledczym uda się wyjaśnić zagadkę bestialskiego mordu w Cedzynie? Podejrzani to mieszkańcy gminy Górno

Monika WOJNIAK Michał NOSAL
Miejsce zabójstwa 18 lat temu i dziś.
Miejsce zabójstwa 18 lat temu i dziś. A. Piekarski
Zagadka potrójnego zabójstwa sprzed 18 lat rozwiązana? Dwóch mężczyzn zostało tymczasowo aresztowanych pod zarzutem udziału w zbrodni, do której doszło w Cedzynie jesienią 1991 roku. Pod Kielcami zastrzelono wtedy trójkę obywateli Ukrainy. Przypominamy fakty dotyczące sprawy.

Sprawa umorzona

Sprawa umorzona

W roku 1993, wobec niewykrycia sprawców, Prokuratura Wojewódzka w Kielcach umorzyła śledztwo tyczące potrójnego zabójstwa w Cedzynie. Sześć lat później - w roku 1999 materiały sprawy trafiły do Katowic. Tutejsza Prokuratura Okręgowa rozpracowała gang "Krakowiaka". Zatrzymanych zostało 37 podejrzanych, 25 z nich aresztowano. Śledczy nie wykluczali, że uda się wyjaśnić i zagadkę bestialskiego mordu w Cedzynie. Nie udało się.

W czwartkowy wieczór 19 września 1991 roku po godzinie 22 oficer dyżurny kieleckiej straży pożarnej dostał sygnał o pożarze w lesie w Cedzynie. Przejeżdżający tamtędy kierowcy przez CB radio powtarzali sobie informacje o płomieniach widocznych w lesie kilkadziesiąt metrów od drogi.

POTRÓJNA ZBRODNIA

Strażacy dotarli na miejsce. Zgasili wóz - jak się okazało nowy model moskwicza. W pobliżu samochodu znaleźli ciało półnagiej młodej kobiety. Potem zwłoki mężczyzny. Wezwani na miejsce policjanci znaleźli ciało trzeciej ofiary. Miejsce potrójnej zbrodni zostało obstawione przez kordon policjantów z długą bronią. Technicy i prokurator zabrali się do pracy.

Śledczy ustalili, że zamordowani to trójka obywateli Ukrainy, pochodzących z jednego miasta. 24-latka oraz dwaj mężczyźni - 40- i 41-latek, podróżowali jasnopiaskowym moskwiczem. Wybierali się do Lublina. Wieczorem zatrzymali się na leśnym parkingu w Cedzynie. Rozpalili ognisko i przygotowywali kolację, gdy nagle padły strzały z broni kalibru 9 milimetrów. Śledczy informowali, że zabójcy dobili ofiary. 24-latkę wielokrotnie zgwałcili.

STRZAŁY I RABUNEK

Ówczesny rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji opisywał, że jeden z zamordowanych obcokrajowców najprawdopodobniej próbował uciekać. Znaleziono go nieco dalej od auta. Drugi przypuszczalnie usiłował się bronić - w ręce miał łyżkę do kół. Moskwicz został oblany benzyną i podpalony. W pobliżu miejsca zbrodni znaleziono 20 - litrowy kanister na paliwo.
Sprawą potrójnego zabójstwa zajęła się specjalnie powołana grupa. Śledczy współpracowali z ukraińską milicją.

- Ustalili, że zabójstwo miało motyw rabunkowy. Mimo intensywnej pracy, zagadki nie udało się wtedy rozwikłać - opowiada Zbigniew Pedrycz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. - Rok 2008 przyniósł przełom w tej sprawie. Pod koniec roku przy Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym świętokrzyskiej policji powstał "zespół do spraw przestępstw nie wykrytych", czyli tak zwane "archiwum X". Sprawa potrójnego zabójstwa sprzed 18 lat, była dla policjantów priorytetową.

PODEJRZENIA

Ale nie tylko policjanci ze świętokrzyskiego "archiwum X" pracowali nad tą sprawą. Nieoczekiwanie makabryczna historia sprzed lat splotła się z inną zbrodnią, która zupełnie niedawno wstrząsnęła całą Polską. Od końca 2005 roku do początku 2007 roku w kilku miastach południowej Polski od strzałów z pistoletu i broni maszynowej zginęło pięciu właścicieli kantorów. Bandyci zabijali, by ukraść pieniądze. Najbrutalniejszym i kulminacyjnym momentem były wydarzenia w Myślenicach, w lutym 2007 roku. Tutaj bandyci zastrzelili ojca i syna, wracających z utargiem do domu. Kilka tygodni po tej zbrodni policjanci weszli do domów w województwie świętokrzyskim i zatrzymali trzech mężczyzn: 49- i 31-latka spod Kielc i 39-letniego mieszkańca powiatu skarżyskiego. Oskarżono ich o pięć zabójstw. Ich proces toczy się właśnie przed krakowskim Sądem Okręgowym. Akt oskarżenia powstał w dużej mierze dzięki temu, że jeden z oskarżonych - ten spod Skarżyska - zdecydował się na współpracę z prokuraturą i opowiedział o szczegółach.

- Właśnie w związku z postępowaniem prokuratorskim, dotyczącym serii napadów na właścicieli kantorów zostały ujawnione informacje na temat potrójnego zabójstwa z 1991 roku - mówi prokurator Józef Radzięta, rzecznik prasowy krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej. - Pewne istniejące wcześniej podejrzenia zostały nakierowane na konkretne osoby.

NIE PRZYZNAJĄ SIĘ

W poniedziałek po świętach policjanci zatrzymali trzy osoby. Wszyscy to mieszkańcy gminy Górno. Dwóch z nich nie trzeba było szukać. Siedzieli już za kratkami, bo są podejrzani o inne przestępstwa. Jeden właśnie w sprawie zabójstw właścicieli kantorów. To najstarszy z oskarżonych, 49-latek. Z ustaleń prokuratury wynika, że w przypadku serii zabójstw kantorowców to on miał być mózgiem całej operacji, choć sam nie pociągał za spust. Za to miał wszystko planować, typować i obserwować ofiary, dostarczać broń, organizować ucieczkę.
Drugi z mężczyzn, którym zarzuca się teraz potrójne zabójstwo w Cedzynie to 45-latek. Od jesieni siedzi za kratami, bo jest też podejrzany o przestępstwa przeciwko mieniu, m.in. rozbój. Wpadł w ręce świętokrzyskich policjantów, kiedy likwidowali zbrojną grupę przestępczą, o której członkach mówili, że nie cofali się przed największymi zbrodniami.
- Obu tym mężczyznom postawiliśmy zarzut współudziału w zabójstwie trzech osób w 1991 roku w Cedzynie - informuje prokurator Radzięta. - We wtorek zostali aresztowani na trzy miesiące.

Po trzeciego z zatrzymanych mężczyzn, 49-latka, przyjechali w poniedziałek antyterroryści. Wczoraj usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości broni. Krakowscy prokuratorzy nie chcieli odpowiedzieć na pytanie, czy podczas przeszukania jego domu coś znaleźli. - Żaden z mężczyzn nie przyznaje się do postawionych zarzutów - dodaje prokurator Radzięta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie