Czy wreszcie zniknie smród na starachowickich osiedlach Łazy i Wierzbnik? (ZDJĘCIA)

Smród jest dokuczliwy, szczególnie latem. Wywołuje ostre protesty mieszkańców tamtego rejonu Starachowic. Ustalono, że wywołują go gnijące substancje organiczne, osadzające się na ściankach rur kanalizacyjnych.

Najwięcej takich substancji płynie do oczyszczalni ścieków z Zakładów Mięsnych „Animex”. Od sieci kanalizacyjnej z tej firmy rozpoczęto więc działania naprawcze. Przykre zapachy będzie usuwać warszawska firma ACS Poland, która specjalizuje się w ekologicznych technologiach, w zakresie ochrony środowiska. Zapewniał o tym na plenerowej konferencji prasowej Przemysław Karwowski, przedstawiciel tej firmy. Chwalił się, że skutecznie usuwali odór z kanalizacji nawet w Astanie, stolicy Kazachstanu, a także w podwarszawskim Otwocku, gdzie byli ze szkoleniową wizytą fachowcy z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach.

„Zjadanie” smrodu

Technologia polega na wdmuchiwaniu do kanalizacji mgiełki specjalnego preparatu, który, mówiąc potocznie „zjada” ze ścianek rur gnijące, śmierdzące substancje. Preparat jest ekologiczny, proces jest naturalny. Na dowód Przemysław Karwowski przed obiektywami kamer i aparatów fotograficznych... napił się tego preparatu.

-Świeże ścieki nie śmierdzą. Śmierdzi, to, co osadza się na ściankach i gnije. Nasz preparat te procesy gnilne zamienia w procesy fermentacyjne, by nie wydzielał się siarkowodór, amoniak- dodał Przemysław Karwowski.

Czyszczony jest cały odcinek kolektora sanitarnego odprowadzającego ścieki od strony firmy Animex, jak również od strony ulicy Iłżeckiej, Targowej. Wszystkie wytypowane, newralgiczne punkty, które ten zapach generują, mają być opanowane, oczyszczone.

-Skupiamy się na tym, żeby uzyskać efekt, a nie szukać na siłę jakiegoś winnego. Raz, że jest to trudne do oszacowania, a dwa, że chyba efektem przez wszystkich oczekiwanym będzie brak smrodu, a nie znalezienie winnego- podkreślił Piotr Nowak, były prezes, a teraz dyrektor Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach.

Współpracę i współfinansowanie operacji zadeklarował też Andrzej Pawelczak, przedstawiciel Zakładów Mięsnych „Animex”. Zapewniał o trosce firmy, o komfort życia mieszkańców, w pobliżu zakładów.

Obecny na konferencji Jerzy Miśkiewicz, obecny prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach, dodał, że koszty tej operacji nie wpłyną na ceny wody i odprowadzania ścieków. Zdecydowanie uchylał się od podania nawet przybliżonej kwoty tych kosztów.