Czytelnicy proponują powołanie społecznego komitetu budowy Szpitala Dziecięcego

W czwartkowym wydaniu opublikowaliśmy list otwarty pracowników Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach, którzy sprzeciwiają się proponowanej przez władze województwa koncepcji podzielenia lecznicy. Według niej niektóre oddziały miałyby zostać przeniesione do Szpitala w Czerwonej Górze, Świętokrzyskiego Centrum Onkologii i Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Ich zdaniem takie posunięcie jest nie do przyjęcia ze względów medycznych i sprzeczne z interesem społecznym. Po tym artykule odezwali się czytelnicy: "Dlaczego nikt nie walczy o Szpital Dziecięcy, budowany wysiłkiem całego społeczeństwa Kielc w latach międzywojennych, jeszcze trudniejszych niż dzisiejsze" - pytają?

Proponują powołanie społecznego komitetu budowy Szpitala Dziecięcego: "Komitet emitowałby "cegiełki" z przeznaczeniem na budowę szpitalika. W samych Kielcach i w powiecie jest prawie 500 tysięcy ludzi. Niech każdy da przysłowiowe 10 złotych, to mamy już 5 milionów złotych i coś można zacząć robić. Do tego lokalni przedsiębiorcy, którzy darowiznę odliczyliby sobie od podatku, mogliby wesprzeć inicjatywę (w zamian w budynku szpitala pojawi się tablica upamiętniająca darczyńców - taka tablica jest w Centrum Kardiologii w Krakowie). Przy odpowiednim lobbingu dałoby się społecznie zebrać nawet i 50 milionów złotych. To już 20 procent sumy kosztorysowej, a jak wiadomo przetarg może zakończyć się sumą 180 milionów złotych zamiast prognozowanego 280 milionów złotych. Jak nie spróbujemy, to szpitalik nigdy nie powstanie" - piszą.

"Echo Dnia" będzie "pilotować" taką propozycję Państwa u władz województwa. Pierwsze rozmowy już w piątek. Informacje na bieżąco. Czy akcja społeczna to słuszna droga do budowy szpitala? Wypowiedzcie się w sondzie na WWW.ECHODNIA.EU