Daniel Olbrychski walczył w Kielcach! (video)

Obydwaj panowie po 45 latach znów skrzyżowali rękawice. Tym razem w klubie studenckim "Pod Krechą".

45 lat przyjaźni

Walką Olbrychskiego z Wołodkowiczem była ozdobą przeglądu filmów sportowych, który od poniedziałku odbywa się w Kielcach. Wcześniej widownia obejrzała film "Bokser" w reżyserii Juliana Dziedziny. Daniel Olbrychski gra w nim główną rolę. Przygotowywał go do niej Kielczanin Leszek Drogosz, brązowy medalista olimpijski w boksie. Film połączył obydwu panów szczerą przyjaźnią, która trwa do dziś. - Jestem wzruszony. Razem z Leszkiem spędzamy razem każde wakacje z żonami. Czy to w Cetniewie czy u mnie na Podlasiu - mówił po projekcji Daniel Olbrychski. Rewanżował się Leszek Drogosz. - Daniel pamięta, że razem ze świętej pamięci Tadeuszem Łomnickim byłem świadkiem na jego ślubie - mówił. Do dziś uczy Daniela Olbrychskiego bokserskich sztuczek. W zamian aktor daje mu m.in. lekcje jazdy konnej.

W rodzinnym gronie

Wczorajszym przeciwnikiem Daniel Olbrychskiego był Zenon Wołodkowicz, który razem z nim walczył w filmie "Bokser". Do spotkania obydwu panów doszło po 45 latach w dziwnych okolicznościach. - Dziś rano zadzwoniła do mnie sekretarka Bertusa Servaasa z informacją, że Bertus nie może przyjść na nasz przegląd. Powiedziałem "szkoda, bo będzie fajny film "Bokser". Pani z niedowierzaniem zapytała:"Bokser? Przecież tam gra mój tata!" - opowiada Stanisław Hojda z Centrum Sportu Politechniki Świętokrzyskiej, organizatora przeglądu. Zresztą to nie ostatni przypadek powiązań rodzinnych. Prowadzący przegląd, filmoznawca Andrzej Kozieja nie bardzo wiedział jak zwracać się do Leszka Drogosza. - Powinienem powiedzieć "Proszę Pana", ale przecież jesteś moim teściem. Co ty na to, tato? - pytał Andrzej Kozieja.

Angelina Jolie czy przyjaciele

Na spotkaniu nie zabrakło też nawiązań do ostatniej roli Daniela Olbrychskiego w filmie "Salt", gdzie zagrał razem z Angeliną Jolie. - Czy zamieniłbyś towarzystwo Angeliny Jolie na swoich starych przyjaciół? - pytał Andrzej Kozieja. - Angelinę traktuje tak, jak … córeczkę. W filmie gra zresztą moją córkę - odpowiada Daniel Olbrychski. Aktor opowiedział też gościom swoją przygodę z 1989 roku, kiedy to w samolocie lecącym do Aten obezwładnił szaleńca. - To był jakiś Grek deportowany z Warszawy. Miał spać po środkach uspokajających, ale zadziałały na niego odwrotnie. Pobił stewardessy i rzucił się w kierunku kabiny pilotów. Tam go dopadłem i lałem dopóki nie upadł. Na lotnisku ktoś się zapytał czemu nie pomogli mi pozostali pasażerowie. Ci siedzieli spokojnie, bo myśleli, że kręcą jakiś film - opowiada Daniel Olbrychski.

Wczoraj odbyła się też projekcja filmu "Piłkarski poker". Niestety, reżyser Janusz Zaorski nie mógł przyjechać do Kielc. Na tym nie koniec filmowo - sportowych emocji. W maju przyszłego roku ma się odbyć drugi przegląd filmów sportowych.