Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Bińczak: Prezydent Wenta jest sercem z projektem Świętokrzyskie

Michał Kolera
Michał Kolera
Dariusz Bińczak został 23 grudnia prezesem Projektu Świętokrzyskie.
Dariusz Bińczak został 23 grudnia prezesem Projektu Świętokrzyskie. Michał Kolera
Dariusz Bińczak, były przewodniczący Rady Miejskiej w Opatowie, znany działacz społeczny i harcerski, został 23 grudnia prezesem stowarzyszenia Projekt Świętokrzyskie, organizacji założonej przez byłego europosła, obecnie prezydenta Kielc Bogdana Wentę.

Kiedy zaangażował się Pan w Projekt Świętokrzyskie?

Od pierwszego spotkania w Kielcach. Pojechałem tam, bo zawsze chciałem działać w stowarzyszeniach, nie należałem do partii politycznej. Wydaje mi się, że jest tu spore pole do popisu i współpracy ze wszystkimi. Na razie mamy jednostki terenowe w Kielcach, Opatowie i Jędrzejowie. Chcemy się rozwijać.

Co w ogóle robi stowarzyszenie?

Przede wszystkim chce współuczestniczyć w rozwoju województwa, jak i poszczególnych powiatów i gmin. Angażujemy się w działalność charytatywną. W tej chwili remontujemy łazienkę w Jędrzejowie dla niepełnosprawnej dziewczynki. Organizujemy duże imprezy, na przykład Paragedon czyli festiwal aktywności osób niepełnosprawnych. Staramy się być ze społeczeństwem i rozwijać działania oddolne na szczeblu lokalnym.

Jaka jest Pana rola w stowarzyszeniu? Jaki kierunek chce mu Pan nadać?

Stoję na czele zarządu województwa. Dopiero przejmuję swoje obowiązki. W tej chwili formowane są zarządy powiatowe w Jędrzejowie, powiecie kieleckim oraz Opatowie. Tworzymy zarządy powiatowe. Będziemy chcieli rozwinąć struktury w innych powiatach. Uważamy, że potencjał jest, bo głosów w ostatnich wyborach samorządowych oddano na nas dużo.

Wasza działalność ma też wymiar polityczny.

Pokazaliśmy się z dobrej strony. Bogdan Wenta rządzi w stolicy województwa. Jednak my, jako członkowie, nie myśleliśmy nigdy o niczym wyżej, jak wybory do sejmiku. To już i tak wysoki pułap, i było dużo dyskusji, czy tam startować. Chcemy koncentrować się na działaniach lokalnych.

Jaka jest Pana pozycja względem Bogdana Wenty, prezydenta Kielc i Danuty Papaj, byłej wiceprezydent?

Wiadomo, że te osoby były założycielami stowarzyszenia. Z chwilą, kiedy wybory w Kielcach zostały wygrane, jasnym jest, że nie mają już tyle czasu, który mógłby być poświęcony stowarzyszeniu. Dlatego przekazały stery innym osobom.

Nie obawia się Pan, że Projekt był tylko trampoliną dla Bogdana Wenty do prezydentury w Kielcach, a teraz zostaniecie pozostawieni sami sobie?

Bogdan Wenta, jako postać formatu ogólnopolskiego, dużo wniosła do stowarzyszenia. Chwała mu za sam pomysł. Prezydent Kielc zawsze jest sercem z nami. Na co teraz stać Projekt Świętokrzyskie, muszą pokazać sami członkowie. Ja co piętnaście minut odbieram różne sygnały od mieszkańców, o tym, co jeszcze jest do zrobienia.

Co Opatów zyska na tym, że jest Pan prezesem?

Ja, nawet nie będąc w "Projekcie", współpracowałem z samorządami na rzecz mieszkańców. Mamy radną powiatową i grupę osób, które mają dużo chęci. Wkrótce sformalizują się władze powiatowe stowarzyszenia. Co uda się zrobić, czas pokaże. W stowarzyszeniach, jak w polityce, są różne trendy. Jeśli ktoś chce działać na rzecz społeczeństwa, zapraszamy do nas.

Dziękuję za rozmowę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie