Kilka dni temu doszło do awarii jednego z dwóch zakupionych niedawno używanych autobusów. To były dobrze wydane pieniądze?
Tak. Po pierwsze te Solarisy były bardzo tanie i choć pochodzą z roku 1999, są w dobrym stanie. Bardzo ważne, że są to pojazdy niskopodłogowe. Także stosunkowo mało spalają paliwa. Po drugie: to była awaria, jaka zdarza się dość często. Zaciął się siłownik hamulca doprowadzając do silnego rozgrzania koła i w efekcie guma zaczęła się dymić. Po 4 godzinach autobus był z powrotem na trasie. Drugi solaris wyjedzie za kilka dni, bo jeszcze trwa mały remont silnika.
Na jakim etapie jest zakup 10 nowych autobusów jeszcze w tym roku, co zapowiedział prezydent miasta?
To inwestycja gminy, ale wspólnie szukamy najlepszego rozwiązania, najbardziej optymalnego. W warunkach starachowickich nie mogą to być autobusy przegubowe. Ja osobiście preferuję napęd na gaz, co ma wiele zalet.
Coraz częściej słychać głosy o wprowadzeniu darmowej komunikacji w Starachowicach. Co Pan o tym sądzi?
To może się udać, zwłaszcza w Starachowicach, gdzie społeczeństwo starzeje się. Starsi ludzie nie jeżdżą autami prywatnymi, więc pasażerów byłoby dużo. Takie rozwiązanie ma też swoją dużą zaletę ekonomiczną. Niepotrzebne stałyby się punkty sprzedaży biletów, nie byłoby kosztów konwojowania pieniędzy do banku. Naprawdę powstałyby duże oszczędności.
W ubiegłym roku Miejski Zakład Komunikacyjny notowały straty. Jak jest teraz?
Od początku roku nasz zysk narastający, to 164 tysiące złotych, z czego 58 tysięcy to wynik z maja. Jak na takie przedsiębiorstwo to może niewiele, ale jest stały postęp.
Jak Pan to robi?
Nie sam. Największym skarbem tego przedsiębiorstwa jest załoga. Na początku trochę sie kłóciliśmy, badaliśmy się nawzajem. Ale coraz częściej ludzie pozytywnie mnie zaskakują. Byli pełni obaw przed zakupem solarisów, bo takich wozów nie było tu wcześniej. Ale poradzili sobie doskonale z elektroniką, z programowaniem. Po prostu są to wykwalifikowani fachowcy, mocno zaangażowani w swoją pracę. Wprowadziliśmy nowe systemy premiowania za dyspozycyjność, lepiej zarabiają kierowcy, którzy należą przecież do jednej z najbardziej deficytowych grup zawodowych w kraju. Pojawiły sie też oszczędności, między innymi na paliwie.
Poprawie ulega tabor, miasto wymienia przystanki na jednolite. Co jeszcze czeka w tym roku Waszych pasażerów?
Właściwie, to mogę już zdradzić. Przymierzamy się do do sprawdzenia możliwości płacenia za bilety przy pomocy telefonów. Oczywiście po pobraniu odpowiedniej aplikacji.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Akcja CBŚP w Kielcach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
