MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Derby Ponidzia. Nida gra na wyjeździe z liderem, Spartą Kazimierza Wielka

Dorota KUŁAGA [email protected]
Marcin Szafraniec (z lewej) zdobył jedną z bramek dla Nidy w Suchedniowie. Teraz czeka go trudny mecz z liderem. Obok trener Artur Jagodziński.
Marcin Szafraniec (z lewej) zdobył jedną z bramek dla Nidy w Suchedniowie. Teraz czeka go trudny mecz z liderem. Obok trener Artur Jagodziński. Piotr Stańczak
Nida Pińczów w niedzielę zmierzy się na wyjeździe ze Spartą Kazimierza Wielka. Zagra bez Pawła Bandury, Marcela Motyla i Łukasza Rechowicza

W Pucharze Polski ze Zrywem Skroniów

W Pucharze Polski ze Zrywem Skroniów

W siedzibie Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej w Kielcach odbyło się losowanie par 4. rundy piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego. Towarzystwo Sportowe 1946 Nida Pińczów 15 października zmierzy się z drużyną Zryw Skroniów, która gra obecnie w A klasie. Pojedynek ten odbędzie się w Skroniowie, rozpocznie się o godzinie 15.

Niezwykle ciekawie zapowiadają się czwartoligowe derby Ponidzia. Towarzystwo Sportowe 1946 Nida Pińczów zagra na wyjeździe z prowadzącą w tabeli Spartą Kazimierza Wielka. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, rozpocznie się o godzinie 15.

W poprzedniej kolejce Nida wygrała na wyjeździe z Orliczem Suchedniów 2:1 po bramkach Marcina Szafrańca i Piotra Gajdy.

JEDYNI BEZ PORAŻKI

Po rozegraniu dziewięciu kolejek podopieczni trenera Artura Jagodzińskiego plasują się na piątym miejscu w tabeli z dorobkiem 15 punktów. Teraz czeka ich kolejny pojedynek na boisku rywala, i to bardzo wymagającego. Sparta Kazimierza Wielka jest liderem i jako jedyny zespół w czwartej lidze świętokrzyskiej w tym sezonie nie zaznała goryczy porażki.

- Mam nadzieję, że to będzie nasz ostatni mecz z konieczności gramy na wyjeździe. Modernizacja obiektu dobiega końca i liczę na to, że z Lubrzanką Kajetanów zagramy na własnym boisku. Teraz jednak jedziemy walczyć do lidera - powiedział Robert Szczygieł, kierownik pińczowskiej drużyny.

ZAWSZE GRAŁO SIĘ CIĘŻKO

I dodał, że Nidzie w Kazimierzy Wielkiej zawsze grało się ciężko. - Jak spadliśmy i ja prowadziłem zespół, to przegraliśmy 2:4. Pamiętam, że Krystian Zaręba mocno dał nam się wtedy we znaki, bo grał w Kazimierzy Wielkiej. Derby ze Spartą zawsze były ciekawe, emocjonujące, i miały swój smaczek. Tym razem pewnie będzie podobnie - dodał Robert Szczygieł.

BEZ BANDURY I RECHOWICZA

W derbach Ponidzia nie zagra Paweł Bandura, który za czerwoną kartkę w Daleszycach dostał trzy mecze kary. Marcel Motyl będzie pauzował do końca rundy jesiennej, może dojdzie Dominik Lis.

- Zabraknie Łukasza Rechowicza, bo ma ważne sprawy osobiste. Nie wiadomo, czy będzie mógł zagrać Konrad Ciacia. Mimo tych problemów liczymy na to, że pokażemy się z dobrej strony. Na pewno będzie nam dopingować grupa kilkudziesięciu kibiców - dodał Robert Szczygieł, kierownik drużyny Nidy.

SPARTA JUŻ Z DRAME

W pojedynku z Nidą kazimierska ekipa wystąpi w komplecie. Do zdrowia wrócił napastnik Pape Drame, który w Staszowie nie zagrał z powodu przeziębienia. - Szykujemy się do tego spotkania, ponieważ wiemy, że z Pińczowa przyjedzie liczna grupa kibiców. To będą derby przyjaźni. Dużo naszych znajomych gra w pińczowskim zespole. Ponadto zawsze współpracowaliśmy z tym klubem, więc nie ma między nami żadnych animozji. Oczywiście, na boisku nie będzie taryfy ulgowej. Będziemy chcieli zwyciężyć - powiedział Mateusz Bomba, prezes Sparty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie