O sprawie Janka „Kościelnego” po raz pierwszy napisaliśmy na początku maja. Wtedy to na facebooku wybuchła afera związana z warunkami życia mężczyzny – Pan Jan mieszkał w skrajnie nędznych warunkach w przykościelnym wc. Sprawa wstrząsnęła całą Polską i choć proboszcz kieleckiej Katedry wydał stosowne oświadczenie, które wskazywało, że nic nie jest czarno-białe to ruszyła wielka fala pomocy dla Pana Jana.
Co się stanie z zebranymi pieniędzmi?
Powstała zbiórka publiczna w celu… kupienia mężczyźnie mieszkania. Założył ją kielczanin Dariusz Gacek, prowadzący profil "Scyzoryk się otwiera" na Facebooku. „Co zrobimy za zebrane pieniądze? Pomysłów jest wiele, kupno mieszkania, dożywotni wynajem mieszkania, a może dożywotnia zapomoga wypłacona z zebranych pieniędzy. Chcielibyśmy, aby pieniędzmi zarządzała instytucja miejska, może sam Prezydent” - napisali organizatorzy pod zbiórką.
Celem akcji było uzbieranie 150 tysięcy złotych. Jakiś czas temu kwota zatrzymała się na poziomie 80 tysięcy złotych i rośnie bardzo powoli. To i tak wielki sukces, ale czy wystarczy na planowane mieszkanie? - Postanowiliśmy przedłużyć zbiórkę, bo mamy nadzieję, że uda się dobić do 100 tysięcy – mówi Dariusz Gacek. - Po niedzieli zorganizujemy spotkanie i utworzymy komisję składającą się z osób z różnych środowisk i instytucji. Całość zebranych pieniędzy przekażemy na Janka, a całym procesem kupna zajmowałyby się osoby, którym można zaufać – być może byłaby to fundacja, prezydent lub wiceprezydent Kielc. To na razie wstępne pomysły, ponieważ jeszcze z nikim tej sprawy nie ustalaliśmy. Myślę, że najlepszym pomysłem byłoby kupienie Jankowi w tej kwocie kawalerki – informuje.
Organizator zbiórki przy okazji wspomina, że jeżeli jest ktoś, kto chciałby pomóc poprzez tańsze sprzedanie mieszkania lub wpłacenie brakującej kwoty na zrzutce to byłby bardzo wdzięczy. Przyda się każda złotówka - https://zrzutka.pl/27sbe5
Pan Janek ma się dobrze
Już od niemal miesiąca Pan Janek mieszka w zupełnie innych warunkach niż poprzednio. Dobrze ludzie użyczyli mu lokum niedaleko Katedry, którą przez lata bardzo pokochał. Warto wspomnieć, że do tej pory Pan Jan codziennie pojawia się w okolicach kościoła i można z nim zamienić kilka słów. Jak sam mówi jest mu teraz bardzo dobrze i czuje się szczęśliwy.
Przypomnijmy, że Pan Jan jest osobą opóźnioną intelektualnie, ale pracowitą i uczciwą. Przez lata pomagania w różnych kościołach zaskarbił sobie sympatię wielu parafian. Mężczyzna w związku ze swoim stanem zdrowia otrzymuje rentę, ale pracuje także jako dozorca kamienicy.
Kilka dni temu Pan Janek obchodził urodziny. O tort zadbała kielecka cukiernia AleBabeczka, a o jedzenie restauracja Żółty Słoń.
Część osób, które udzielają Panu Jankowi pomocy nie chcą wychodzić na afisz. „Ani Pan Jan, ani my nie chcemy udzielać wywiadów. Kierujemy się dobrem drugiego człowieka, tak zwyczajnie po ludzku, uważamy, że tyle wystarczy. Jesteśmy osobami prywatnymi, nie pracujemy w żadnej organizacji ani fundacji” - podkreślają na facebooku.
PRZECZYTAJ TAKŻE:- Sprawą Janka "kościelnego" z Kielc żyje cała Polska. Trwa zbiórka na jego... mieszkanie, w ciągu doby ludzie wpłacili 30 tysięcy!
- Co dalej z Jankiem „kościelnym” z Kielc? Ma mieszkanie i wikt z "Żółtego Słonia"
- Wc obok łóżka i skrajna nędza - kościelny mieszka w toalecie? Sprawę wyjaśniają księża
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód
v1">
Źródło: vivi24
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?