MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do Brukseli z zaskoczenia

Dorota Klusek [email protected]
Najsympatyczniejsza Klasa Maturzystów 2007 roku ze swoją wychowawczynią.
Najsympatyczniejsza Klasa Maturzystów 2007 roku ze swoją wychowawczynią. D. Łukasik
Najsympatyczniejsi Maturzyści 2007 roku to klasa IIIb z IV Liceum Ogólnokształcącego imienia Hanki Sawickiej w Kielcach.

Zaryzykowali i podjęli walkę. Ich taktyka to działanie z zaskoczenia. W ostatniej chwili zaatakowali i zwyciężyli. Tak oto klasa IIIb z IV Liceum Ogólnokształcącego imienia Hanki Sawickiej w Kielcach zdobyła tytuł Najsympatyczniejszej Kasy Maturzystów 2007 roku i w nagrodę pojedzie do Brukseli.

Nic nie zapowiadało zwycięstwa. Wiadomo, każdy wysyłał sms-y. Oni też. - Ale nie bardzo wierzyliśmy w wygraną - opowiada Anita Więckowska. - Tym bardziej że w szkole liderem była klasa IIIa. Wszystko jednak zmieniło się w momencie, kiedy zobaczyliśmy, że nasza klasa jest w pierwszej dwudziestce w województwie.

Gdy pojawił się cień szansy, została zwołana wielka narada. - Musieliśmy ustalić, co dalej robimy - wyjaśnia wychowawczyni IIIb, Marta Gaj. - Zastanawialiśmy się, czy odpuszczamy, czy przystępujemy do walki. Musieliśmy się liczyć z tym, że możemy zainwestować duże środki, a nie wygramy nic.

WAŻNE

Klasa IIIb nie kryła swojej radości ze zwycięstwa.
(fot. D. Łukasik)

WAŻNE

Klasa IIIb otrzymuje tytuł Najsympatyczniejszej Klasy Maturzystów 2007 roku. Oprócz tego w nagrodę pojedzie na wycieczkę do Brukseli, ufundowaną przez eurodeputowanego Andrzeja Szejnę. Do Brukseli, ale tym razem na zaproszenie eurodeputowanego Czesława Siekierskiego pojedzie też druga w klasyfikacji klasa IIIf z I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Jej prezentacja w przyszłym tygodniu w "Echu Dnia".

NIE NAGRABILI SOBIE

Ale decyzja mogła być tylko jedna. Nie odpuścili. - Potrzebowaliśmy pieniędzy. Dlatego narodził się pomysł, by na nie zapracować. Mieliśmy grabić liście i pakować zakupy w hipermarkecie - ciągnie opowieść Marta Gaj. - Niestety pogoda i krótki czas głosowania pokrzyżowały nam plany i dziś mamy wielkie kredyty u rodziców - szybko dopowiadają uczniowie. - Dlatego cała praca jeszcze przed nami - stwierdza wychowawczyni.

DWA TYSIĄCE NA GODZINĘ

Była wola walki, zostały zebrane fundusze, teraz trzeba było obrać najlepszą taktykę. Z tym jednak IIIb, klasa o profilu matematyczno-informatycznym, nie miała najmniejszego problemu. Trzydzieści trzy ścisłe umysły, logicznie myślące głowy bez trudu obrały jedyną, słuszną strategię: działanie z zaskoczenia.

Jak postanowili, tak też zrobili. Działania koordynowała grupa w składzie: Marcin Jezierski oraz Damian Domasko, Anita Więckowska i Agnieszka Sarek. - Wygrali dzięki temu, że potrafili zaryzykować i byli przy tym bardzo cierpliwi - stwierdza Marta Gaj. I każdy kto pozna kulisy walki o zwycięstwo, przyzna jej rację.

Jeszcze w piątek rano klasa IIIb znajdowała się na ósmym miejscu. Tego dnia zakupili karty telefoniczne za prawie 2 tysiące złotych i o godzinie piętnastej przystąpili do wysyłania sms-ów. - Uporaliśmy się w ciągu godziny, ale ryzyko było duże, gdyby było przeciążenie sieci albo, gdyby sms-y nie doszły, wtedy bezpowrotnie i co gorsza bezsensowanie stracilibyśmy pieniądze - zauważa Marcin Jezierski.

NALEŻAŁO SIĘ IM

Opłaciło się. Szybko dogonili, a nawet prześcignęli liderów. - Te klasy chyba widziały, że prowadzą i odpuściły. Nie spodziewały się, że układ czołówki, aż tak może się zmienić - dodaje Marcin. - Zresztą w nasze zwycięstwo nikt nie wierzył. Liczyła się tylko IIIa, stąd ogromne zaskoczenie u wszystkich, także u nauczycieli - zauważają uczniowie z IIIb. Ale ten niespodziewany sukces nie popsuł relacji między uczniami obu klas. Na licznych podziękowaniach za głosy, wywieszonych w szkole przez klasę A, pojawiają się gratulacje dla Najsympatyczniejszej Klasy Maturzystów 2007 roku.

- Ta wycieczka należała się im - stwierdza Marta Gaj. - W ciągu trzech lat nauki tylko raz gdzieś na dłużej wyjechali. To dobrze, że teraz, na koniec odwiedzą Brukselę.
Pojadą, ale już zapowiedzieli, że zabiorą swoją wychowawczynię, nauczycielkę wychowania fizycznego, która dzielnie ich dopingowała od samego początku, czyli od chwili zrobienia zdjęcia. Zresztą poza na fotografii też była popisem zdolności fizycznych. Na plecach klęczących chłopców, pozostali uczniowie utworzyli piramidę. - Potem przez dwa dni bolały nas plecy - skarży się Marcin Jezierski, "element" fundamentu całej konstrukcji.

EKONOMIŚCI I TECHNICY

A była to budowa bardzo stabilna, każdy dobrze wypełnił powierzoną mu rolę. I taka właśnie na co dzień jest klasa IIIb. Dowodem tego jest chociażby fakt, że wybrany w pierwszym roku nauki samorząd klasowy, przez wszystkie lata, aż do dziś, nie zmienił swojego składu. Pilnuje on interesów trzydziestu trzech osób, w tym dwudziestu jeden chłopców i dwunastu dziewczyn.

Czas wspólnej nauki jednak dobiega końca. Uczniowie klasy IIIb, jak przystało na profil matematyczno-informatyczny, będą zdawać maturę z matematyki. Później planują studia na kierunkach ekonomicznych bądź technicznych. Są tu przyszli budowlańcy i geodeci. W tym gronie wyróżnia się jedna osoba, Magda Janiszewska, która wybrała maturę z wiedzy o społeczeństwie. - Co dalej? Wcześniej myślałam o germanistyce, a teraz o stosunkach międzynarodowych - wyjaśnia Magda.

Życzymy więc wszystkim uczniom klasy IIIb powodzenia na maturze i dostania się na wymarzone kierunki oraz oczywiście gratulujemy zwycięstwa!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie