Hannah Montana nadal króluje nie tylko w telewizji, ale także na szkolnych akcesoriach. Piórnik albo zeszyt z młodą gwiazdą to marzenie wielu dziewczynek. Ale to dodatkowy koszt, a szkolna wyprawka i tak do najtańszych nie należy.
Rodzice już powoli zaczynają myśleć o powrocie swoich pociech do szkoły. To oznacza ni mniej, ni więcej, tylko zakupy.
WCZEŚNIEJ - TANIEJ
Im starsze dziecko, tym więcej trzeba zapłacić za komplet książek. W zależności od wydawnictwa za podręczniki dla uczniów klas I-III szkoły podstawowej trzeba zapłacić 160-180 złotych. W przypadku wyższych klas szkoły podstawowej koszt wzrasta do 200, a nawet 300 złotych. Za podręczniki dla gimnazjalisty trzeba zapłacić jeszcze więcej. - Trzysta, a można nawet 600 złotych - mówi Jarosław Jas. - Ten koszt zależy od tego, jakie ćwiczeniówki trzeba dokupić, jakich języków i ilu dziecko będzie się uczyło.
Alternatywą dla zakupów w księgarni jest antykwariat. - Wszystkich książek nie mamy, ale większość. I to taniej nawet o 50 procent - zauważa Mariusz Mikołajczyk z Antykwariatu Naukowego imienia Andrzeja Metzgera w Kielcach. - Można kupić także ćwiczeniówki. Trafiają do nas w dobrym stanie, w których poprzedni właściciele pisali delikatnie ołówkiem.
Warto się jednak pospieszyć, bo im wcześniej, tym lepiej. - Wielu rodziców przychodzi do nas na początku września, z wykazem podręczników - wyjaśnia Mariusz Mikołajczyk. - Ale jeśli rodzice już mają taki spis, warto zacząć kompletować książki wcześniej, w wakacje. Łatwiej je znaleźć i będzie taniej.
TORNISTER NA KÓŁKACH
A przecież podręczniki to dopiero początek. Do tego dochodzą: plecak albo tornister, zeszyty, piórnik, długopisy, farbki… Jest w czym wybierać. Co będzie modne w roku szkolnym 2010/2011? - Jednego wiodącego motywu nie ma. Jest ich kilkanaście - mówi Artur Śliwiński z hurtowni Danda w Kielcach. - Oczywiście przeważa to, co w telewizji, czyli nadal jeszcze Hannah Montana, Bakugany, auta, nieśmiertelna Barbie, Kubuś Puchatek, Ben 10.
Moda jednak kosztuje. Za plecak z modnym nadrukiem trzeba czasami zapłacić nawet dwa razy tyle, co bez! - Bywa, że tornister jest produkowany w tej samej fabryce, ale ma różne nadruki i przez to różne ceny - wyjaśnia Artur Śliwiński.
Za najtańszy plecak można zapłacić poniżej 10 złotych, ale można też wydać ponad 200 złotych.
Jedni wybierają motywy, inni stawiają na nowinki. - Mamy dla dzieci tornistry z kółeczkami - mówi Artur Śliwiński. - To nie są kółka na tyle wytrzymałe, żeby przejechały z domu do szkoły. Ale siedmiolatka, która ma do przeniesienia ładnych kilka kilogramów, może sobie ten plecak przeciągnąć z klasy do klasy.
BOHATER NA ZACHĘTĘ
O ile jednak plecak lub tornister nie muszą być nowe, to bez kupna zeszytów nie obejdzie się. Tu także okładka z wizerunkiem znanej postaci kosztuje. - W przypadku zeszytu szesnastokartkowego cena może wzrosnąć trzykrotnie - zauważa Artur Śliwiński. - No ale klient nasz pan - śmieje się.
Królową nadal jest Hannah Montana. Ale w tym roku pojawiła się nowość w postaci akcesoriów z bohaterami kanadyjskiego serialu "H2O - wystarczy kropla". Małe dziewczynki kuszą też zeszyty z Królewną Śnieżką albo wróżkami. Za to wśród chłopców hitem jest Spiderman. - W tym roku znów pojawiły się także okładki z "Toy Story". Chłopcy przepadają również za cars, gadającymi samochodami - tłumaczy Lucyna Kraska z hurtowni Danda.
Do wyboru do koloru, ale jak mówi Artur Śliwiński, jeśli rodzice nie liczą się z każdą złotówką, czasami warto zapłacić więcej: - Jeśli dzięki temu, że na okładce zeszytu jest ulubiony bohater z bajki dziecko chętniej będzie w nim pisało albo z ulubionym tornistrem chętniej pójdzie do szkoły, jest to metoda, by przekonać dziecko do nauki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
