Skąd szopka
Skąd szopka
Inicjatorem i pomysłodawcą żywej szopki był św. Franciszek z Asyżu. W 1223 roku w miejscowości Greccio we Włoszech, w tak obrazowy sposób przybliżył ludziom tajemnicę Narodzenia Chrystusa. Franciszek prosił, aby przyniesiono żłóbek, siano oraz przyprowadzono woła i osła. Święty chciał pokazać przez to pokorę i ubóstwo, w jakim Pan Jezus przyszedł na świat.
Szopka fantastyczna
Najwcześniej zabrali się do pracy kapucyni z kieleckiej parafii Św. Franciszka z Asyżu. Od miesiąca w nowym kościele montowali i odkurzali szopkę, którą w 2006 roku skonstruował brat Jerzy Stopa, były kapelan Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, zafascynowany książkami Tolkiena. W szopce, nad którą pracował w wolnych chwilach przez trzy lata, rolę aniołów pełnią elfy, pasterzami przybywającymi, żeby oddać pokłon narodzonemu Jezusowi są Hobbici. Jest też Matka Teresa z Kalkuty, patron franciszkanów św. ojciec Pio i sam święty Franciszek, któremu tradycja przypisuje zrobienie pierwszej szopki. Swoje miejsce w szopce ma również Jan Paweł II. - Spodziewamy się, że wkrótce nastąpi beatyfikacja naszego ukochanego ojca świętego, bo papież Benedykt XVI podpisał już dekret o heroiczności jego cnót - mówi ojciec Roman Rusek, gwardian i proboszcz parafii Św. Franciszka z Asyżu. Do niedawna brat Jerzy Stopa, który został przeniesiony do innej diecezji, przyjeżdżał, żeby konsultować rekonstrukcje szopki, obecnie bracia radzą sobie już sami. Szopkę trzeba tylko nieco odkurzyć, wymienić na nowy mech i gałęzie igliwia, sprawdzić oświetlenie i podłączyć wodę, która płynie w przepaści. Szopkę ewangelizacyjno - tolkienowską będzie można oglądać podczas Pasterki i we wszystkie dni świąt, a potem w niedziele i święta pomiędzy mszami, a w dni powszednie w godzinach 10 - 14. Kto nie zna trylogii Tolkiena, dowie się wszystkiego z komentarza, który czyta na płycie redaktor Bogdan Gumowski z Radia Kielce.
Mamy żywą szopkę
Żywa szopka powstaje tak jak w ubiegłym roku przy kościele świętego Józefa Robotnika. Zamieszka w niej wielbłąd Ludwik, kucyki, owce oraz drób. - Zaczęliśmy we wtorek w ubiegłym tygodniu, gdy był wielki mróz. Gdyby nie ciepłe posiłki i koksownik, ludzie nie daliby rady pracować. Tysiące osób chce oglądać szopkę, ale nikt nie chce pomóc przy jej budowie. Zgłosił się tylko jeden bezdomny - informuje Władysław Burzawa, radny i jeden z pomysłodawców żywej szopki.
Do budowy szopki wykorzystano materiały z ubiegłego roku. - Układ zagród dla zwierząt będzie także podobny. Odgrodzimy tylko nieco zwierzęta od ludzi, aby się mniej stresowały. Niestety, oglądający podchodzą za blisko, głaskają zwierzęta i karmią je. Chcemy tego uniknąć, aby były zdrowe i dobrze się u nas czuły - dodaje.
Wielbłąd w towarzystwie
W żywej szopce zamieszka znany kielczanom wielbłąd Ludwik, osiołek, kucyk, kozy duże i miniaturki, owce, króliki. Będą także ptaki: gołębie, ozdobne kury, gęsi, kaczki i pawie. - Jeśli ktoś chce wypożyczyć nam zwierzę, chętnie je przyjmiemy.
Główne miejsce w szopce zajmie stajenka ze żłóbkiem i dzieciątkiem. Figurka Jezuska co roku jest nowa i poświęcona przez papieża. - Ojciec Święty już nas pamięta, rozpoznaje i pyta o szopkę - mówi Władysław Burzawa.
Otwarcie szopki zaplanowano po Pasterce. Zwierzęta będzie można oglądać do 31 grudnia. - Musimy je zabrać na sylwestra, ponieważ bardzo źle znoszą wystrzały z petard - informuje.
Monety dla misji
Przed wejście do szopki stanie jak zwykle duży pojemnik na monety. Pieniądze uzbierane w tym roku zostaną przekazane na działalność polskiej misji zakonnej w Kamerunie.
Żywa Szopka u Franciszkanów
Franciszkanie z klasztoru Podwyższenia Krzyża Świętego w Chęcinach wraz z młodzieżą z Ośrodka Terapii Uzależnień "San Damiano", wolontariuszami i dziećmi ze świetlicy "Promyk Dnia" zapraszają do wspólnej bożonarodzeniowej radości. Na klasztornym dziedzińcu stanie ogromna szopa. Wokół niej będą znajdowały się zagrody dla zwierząt (kur, królików, kóz, baranów dla kucyka, osła oraz lamy). - Mamy nadzieję, że Żywa Szopka będzie nie tylko dla mieszkańców Chęcin, ale też i okolicy, okazją do spotkania się przy żłóbku, przełamania się opłatkiem, wspólnego śpiewania kolęd - mówi franciszkanin Tomasz Pawlik.- Przede wszystkim jednak przeżywania świąt Bożego Narodzenia w realny sposób, tak, jakby sam Pan Jezus po raz kolejny rodził się na naszych oczach.
Organizatorzy przygotowali mnóstwo zabaw i konkursów z nagrodami. Zobaczymy jasełka przygotowane przez dzieci z działającej przy klasztorze świetlicy "Promyk Dnia". Będzie również możliwość zjedzenia gorącego bigosu, grochówki oraz skosztowania wypieków przygotowanych przez młodzież z Ośrodka San Damiano.
- Początek w Wigilię o godz. 23. Tuż przed północą zgromadzimy się przy szopce, aby w procesji niosąc na rękach nowonarodzone Dziecię Jezus wspólnie rozpocząć w kościele Pasterkę - mówi ojciec Tomasz. - Zapraszamy również do wspólnego świętowania i zabawy 25 grudnia od godz. 15 do wieczora.
Szopkę będzie można oglądać do Trzech Króli (6 stycznia 2010 roku).
Zielone groty na Świętym Krzyżu
Tradycyjnie w kościele na Świętym Krzyżu przygotowywana jest szopka. W jej budowie pomaga Kieleckie Centrum Kultury. - W kościele zbudujemy dwie zielone groty - mówi Magdalena Kusztal, dyrektor KCK. - Z jedliny, jemioły, głogu. Wewnątrz znajdzie się święta rodzina, stada owieczek, pasterze.
Pomocą w budowaniu szopki służą nowicjusze z klasztoru, którzy zbierają kolorowe gałązki głogu i jemiołę. Choinki dostarczą leśnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?