Dziesiątki milionów złotych ma kosztować 36-kilometrowy gazociąg, który będzie budowany od Jędrzejowa w kierunku Włoszczowy. Gaz ziemny ma być nowoczesnym i alternatywnym źródłem energii, wykorzystywanym do ogrzewania domów, mieszkań, podgrzewania wody, czy przygotowywania posiłków.
O tej wielkiej inwestycji, która ma być zrealizowana w powiecie włoszczowskim do 2014 roku, opowiadał radnym miejskim na ostatniej sesji Jerzy Szydłowski, zastępca dyrektora do spraw dystrybucji Zakładu Gazowniczego w Kielcach, podlegającego pod Karpacką Spółkę Gazownictwa.
Z JĘDRZEJOWA DO WŁOSZCZOWY
W ciągu czterech ostatnich lat - jak informował dyrektor - zgazyfikowano już Chmielnik, a w zeszłym roku sąsiedni Jędrzejów. Następnym etapem jest budowa sieci w kierunku Małogoszcza i Włoszczowy.
- Budowa gazociągu jest konieczna. Odcinek z Jędrzejowa do Włoszczowy wyniesie około 36 kilometrów. Będzie to gazociąg wysokiego ciśnienia. Stacja redukcyjno-pomiarowa powstanie w Woli Wiśniowej na działce należącej do gminy Włoszczowa. Przygotowanie kompletnej dokumentacji trwa pięć lat. Gaz ziemny to paliwo bezpieczne. To inwestycja wielomilionowa. Do końca 2014 roku chcemy ją zrealizować - tłumaczył dyrektor Szydłowski. Gmina Włoszczowa - dodajmy - nie ponosi żadnych kosztów w związku z tym przedsięwzięciem.
INWESTYCJA SIĘ OPŁACI?
Co do kosztów instalacji gazowej, szef Zakładu Gazowniczego w Kielcach nie chciał nic mówić na sesji. Nam udało się dowiedzieć, że za przyłącze o długości 15 metrów każdy zainteresowany odbiorca gazu będzie musiał zapłacić 1600 złotych. Na własny koszt będzie też musiał wykonać wewnętrzną instalację gazową, uzyskując wcześniej projekt techniczny i pozwolenie na budowę. To pociągnie na pewno kolejne niemałe koszty. Czy to się opłaci? Zdaniem Jerzego Szydłowskiego, jak najbardziej. - Roczny koszt korzystania z gazu ziemnego dla przeciętnej czteroosobowej rodziny mieszkającej w domu jednorodzinnym wyniesie około 4 tysiące złotych - wylicza dyrektor. Plusem korzystania z gazu jest na pewno wygoda i ciągłość dostaw.
Czy będą w takim razie chętni odbiorcy w powiecie włoszczowskim? Tego nie wiadomo, gdyż Zakład Gazowniczy - jak poinformował nas dyrektor - żadnych badań marketingowych jeszcze nie robił. Jednak Jerzy Szydłowski jest spokojny. - Gdybyśmy nie wierzyli w sukces tej inwestycji, nie realizowalibyśmy jej - odpowiada. Sołtys Woli Wiśniowej Jan Żesławski oraz radny miejski Sebastian Zug z Konieczna chcą zorganizować spotkanie przedstawicieli zakładu i projektanta z mieszkańcami w celu omówienia szczegółów gazociągu, który będzie przebiegał przez prywatne działki w tych miejscowościach.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?