Przed godziną 13 we wtorek skarżyscy policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu 17-letniego wychowanka Zespołu Placówek Resocjalizacyjno – Wychowawczych w mieście. Młody człowiek wyszedł z placówki dwie godziny wcześniej i przepadł.
- Dyżurny przekazał jego rysopis podległym patrolom i rozpoczęły się poszukiwania. Policjanci sprawdzili m.in. dworzec kolejowy i przystanki autobusowe, ale nie napotkali chłopaka – opisuje podkomisarz Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy skarżyskiej policji.
Po godzinie 14 sierżant ze skarżyskiej komendy w swoim wolnym czasie jechał przez Wierzbicę w Radomskiem, zauważył idącego drogą nastolatka.
- Policjant uświadomił sobie, że dzień wcześniej był na interwencji w ośrodku socjoterapii, gdzie widział napotkanego człowieka. Ten nadal powinien przebywać w placówce. Funkcjonariusz zawrócił i zatrzymał piechura – dodaje oficer.
Gdy sierżant powiadomił dyżurnego, okazało się, że się nie mylił, chłopak faktycznie uciekł. Nastolatek wrócił do ośrodka.
- To kolejna właściwa postawa skarżyskiego stróża prawa w tym roku. Wiosną jadąc na służbę pomógł starszemu mężczyźnie, który zasłabł i leżał na jezdni, a w zeszłym tygodniu podczas służby wyprowadził człowieka z płonącego budynku – dodaje podkomisarz Jarosław Gwóźdź.
O tym pożarze przeczytacie Państwo tutaj:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?